Nikodem Matusiak, syn posła PiS Grzegorza Matusiak, został prezesem spółki Inova z grupy KGHM. Nie spodobało się to Jackowi Sasinowi. – Nie będziemy tolerować nepotyzmu – powiedział minister aktywów państwowych, dodając, że decyzja będzie korygowana.
– To nie była decyzja, która była podejmowana w ministerstwie, dowiedziałem się o niej z mediów, nie chciałbym, żeby takie sytuacje miały miejsce – tak w rozmowie z RMF FM nominację Matusiaka juniora skomentował Sasin. – Jestem przeciwnikiem nepotyzmu – zaznaczył.
Zapowiedział też kroki w tej sprawie. – Będzie korygowana (...) jedna z decyzji, która w ostatnim czasie zapadła, dotycząca członka najbliższej rodziny jednego z posłów, która zapadła poza wiedzą ministerstwa. Ta decyzja będzie korygowana. To mogę zadeklarować – stwierdził Sasin i potwierdził, że ma na myśli właśnie syna polityka PiS.
34-letni Nikodem Matusiak w przeszłości był pełnomocnikiem zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej, dyrektorem w tej samej firmie czy project managerem w OKD – czeskiej spółce górniczej. Doświadczenie więc ma, ale krytycy tej decyzji zwracają uwagę, że na każdym ze stanowisk pracował nie dłużej niż rok. W dodatku nie posiada kierunkowego wykształcenia związanego z górnictwem.
W trakcie rozmowy Sasin został zapytany też o drugą podobną sytuację. Stryj prezydenta, Antoni Duda, został członkiem rady nadzorczej PKP Cargo. Minister zapewnił jednak, że w tym przypadku nie ma mowy o nepotyzmie. – Antoni Duda ma duże doświadczenie w pracy w podmiotach gospodarczych – powiedział, podkreślając jego wysokie kompetencje.