
Lionel Messi będzie przez kolejny sezon nadal grał w FC Barcelona. Piłkarz przerwał milczenie i zdecydował się opowiedzieć o kulisach rozmów z klubem na łamach portalu Goal.com.
REKLAMA
Jeszcze przez jeden sezon Lionel Messi będzie zawodnikiem Dumy Katalonii. Piłkarz ogłosił swoją decyzję w piątek w wywiadzie dla portalu Goal.com. Wypełni więc swój kontrakt, który ma podpisany z klubem do 2021 roku.
– To klub mojego życia, stworzyłem je tutaj. Barcelona dała mi wszystko i ja jej też. Nigdy nie przemknęło mi przez myśl, żeby podać klub do sądu. Kocham Barcelonę i nie znajdę lepszego miejsca na świecie. Nie było jednak nic złego w tym, że chcieliśmy się rozstać. Chciał tego klub, ja i moja rodzina – powiedział portalowi piłkarz.
Wyznał, że nie podjął decyzji o odejściu z klubu po przegranej 8-2 z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów. Nosił się z tym zamiarem od dłuższego czasu. Wiedziała o tym podobno nie tylko jego rodzina, ale cały zarząd klubu łącznie z jego prezydentem Josepem Marią Bartomeu. Problemem okazała się jednak klauzula 700 mln euro, której Messi nie mógł zapłacić.
Chodzi o to, że klub twierdził, że klauzula pozwalająca Messiemu rozwiązać kontrakt była ważna do 10 czerwca. Piłkarz uważał jednak, że skoro przez koronawirusa przesunęły sie wszystkie rozgrywki, to jej termin też został przesunięty na 31 sierpnia.
W tej samej umowie jest także zapis, że jeśli ktoś chciałby odkupić Messiego, to musi zapłacić 700 mln euro. I tego też trzyma się FC Barcelona, która postawiła Messiemu ultimatum – jeśli chciałby odejść, musiałby zapłacić tę kwotę.
Messi kontra Bartomeu
Leo Messi wyznał też, że kierownictwo klubu, prowadzone przez Bartomeu to katastrofa. Stwierdził, że prezydent FC Barcelony wodził go za nos przez długi czas.– Powiedziałem klubowi, w tym prezydentowi, że chcę odejść. Mówiłem mu to przez cały rok. Wierzyłem, że nadszedł czas, żeby ustąpić. Wierzyłem, że klub potrzebuje więcej młodych zawodników, nowych zawodników i myślałem, że mój czas w Barcelonie dobiegł końca. Było mi bardzo przykro, ponieważ zawsze powtarzałem, że chcę tutaj zakończyć karierę – powiedział dziennikarzowi Goal.com rozżalony Messi.
– Powiedziałem prezydentowi i, no cóż, prezydent zawsze powtarzał, że pod koniec sezonu mogę zdecydować, czy chcę odejść, czy też zostać, a na koniec nie dotrzymał słowa – dodał piłkarz.
źródło: Goal.com
