PiS od dawna chwali się, że swoimi programami socjalnymi chce zachęcić Polaków do posiadania dzieci. Tymczasem z danych wynika, że rodzi się nas coraz mniej.
Na problem demograficzny w Polsce zwróciła uwagę Lidia Gądek, była posłanka PO. Lekarka na swoim profilu na Facebooku opublikowała wykres, który pokazał, jak wygląda liczba urodzeń i zgonów w naszym kraju. Niestety, dane pokazują, że nie mamy się z czego cieszyć.
"Warto się chwilę zastanowić, jako kraj mamy obecnie jeden z najwyższych w Europie ujemny przyrost naturalny w skrócie mówiąc wymieramy" – czytamy w poście Lidii Gądek. Była posłanka zaznaczyła, że programy takie jak 500 plus wcale nie poprawiają dzietności.
"Jedyny mały wzrost był w wyniku wzrostu urodzeń z programu in vitro w ostatnich latach. Niestety ideologicznie nie pasuje PiS–owi i spółce, choć mówią, że są za życiem. Tak naprawdę są przeciwko życiu" – zaznaczyła lekarka.
W dalszej części wpisu Gądek wymieniła główne problemy, z którymi rząd PiS nie potrafi się uporać. "Deforma ochrony zdrowia i brak programu ochrony powietrza szybko zwiększa umieralność, dzietność nie rośnie, a wręcz spada, więc mamy problem. Olbrzymi problem, ale co tam dziś można milionami obdarzać swoje rodziny, więc 'po nas choćby potop'" – dodała na koniec.
Przypomnijmy, że Lidia Gądek była posłanką na Sejm VII i VIII kadencji. Zasiadała w Komisji Zdrowia oraz Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Pracowała też w Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. W wyborach w 2019 r. nie zdobyła mandatu poselskiego.
Warto zaznaczyć, że przedstawiciele rządu PiS już wcześniej otwarcie przyznawali, że program 500 plus nie zachęcił Polaków do posiadania potomstwa. – Urodzenia nie wzrosły i nie wzrosną – stwierdziła wiceminister Barbara Socha w odpowiedzi na pytanie dziennikarki Radia "Wnet" o to, jak wpłynął na przyrost demograficzny program 500 plus.