Posłanka Lewicy Hanna Gill-Piątek potwierdziła doniesienia o swoim odejściu z Lewicy. Przeniesie się prawdopodobnie do ruchu Polska 2050 Szymona Hołowni. Z kolei jej partyjna koleżanka Anita Sowińska zdementowała plotki na temat transferu w tym samym kierunku.
"Dziś rano złożyłam rezygnację z klubu Lewicy i z członkostwa w Wiośnie. Bardzo dziękuję kolegom i koleżankom z Wiosny i KKP Lewicy, wierzę, że nie raz będziemy jeszcze współpracować w Sejmie, tylko w innej formule" – napisała na Twitterze Gill-Piątek.
Do jej wpisu odniósł się inny poseł Lewicy, Maciej Gdula. "Ciężko mi zrozumieć Haniu Twoją decyzję. Jakich projektów nie mogłaś realizować razem z Lewicą? A może Ty się zmieniłaś, że odpływasz w stronę konserwatyzmu i nauki Kościoła Katolickiego, czyli do Szymona Hołowni? Wyborcom i członkom klubu należą się chyba jakieś wyjaśnienia?" – pytał partyjną koleżankę w swoim poście.
Na Twitterze Gill-Piątek pojawił się post, który można traktować jako odpowiedź na te słowa. "Szymon często powtarza, że politycy są dla ludzi, a nie dla siebie samych. Przez niecały rok pracy w Parlamencie pokazałam swoją determinację i dowiodłam skuteczności w walce o ludzkie sprawy. Dziś chcę być tam, gdzie są moi wyborcy, dlatego dołączam do ruchu Polska 2050" – stwierdziła polityk.
Na początku tygodnia w mediach pojawiły się też informacje, wedle których drogą Gill-Piątek miała także podążyć posłanka Anita Sowińska. Ona też zdecydowała się zabrać głos w tej sprawie. "Zdecydowanie dementuję plotki o moim rzekomym odejściu z Lewicy podane przez Radio Zet. Dla mnie wartościami są lojalność i praca zespołowa, a serce mam po lewej stronie. Jeśli ruch Polska 2050 zaczyna od takich zagrań, to jak skończy?" – czytamy we wpisie posłanki Lewicy.
W poniedziałkowym wydaniu programu "Gość Wydarzeń" w Polsat News Szymon Hołownia przyznał, że zależy mu, aby mieć swoich przedstawicieli w parlamencie jeszcze przed wyborami. Zapowiedział dołączenie do ruchu Polska 2050 przynajmniej trójki posłów, nie zdradzając jednak żadnych nazwisk.