Przed kilkoma miesiącami po raz kolejny wrócił temat podziału Mazowsza na dwa województwa. A teraz znów mówi się o nowych wyborach – jeszcze jesienią. PiS w ten sposób chce zmienić preferencje wyborców w samorządach na swoją korzyść. Takie informacje podaje Wirtualna Polska.
REKLAMA
Serwis podaje, że wybory samorządowe na Mazowszu mają odbyć się na przełomie października i listopada, a działacze PiS dostali sygnał z Nowogrodzkiej, że mają być gotowi do kampanii i w Warszawie i na Mazowszu. Cel PiS jest prosty – przejęcie władzy w województwie mazowieckim. Bo dziś na Mazowszu rządzi Koalicja Obywatelska z przewagą zaledwie jednego głosu.
A gdyby PiS udało się wygrać wybory na Mazowszu, marszałkiem nowego województwa zostałby wywodzący się z okręgu radomskiego obecny wiceprzewodniczący klubu PiS Marek Suski – analizuje WP. Dlaczego Radom? To miasto na południe od Warszawy było typowane na nową stolicę Mazowsza przy poprzednich głośnych doniesieniach o podziale Mazowsza w lipcu, o czym informował "Dziennik Gazeta Prawna".
O rewolucyjnych planach PiS dotyczących podziału Mazowsza mówi się od dawna. – Jestem przeciwny dzieleniu województwa i oddzieleniu Warszawy od Mazowsza. Nie zyskają na tym tereny biedne. Nie widzę tu korzyści – komentował plany partii rządzącej Andrzej Pietrasik, burmistrz Płońska w rozmowie z Katarzyną Zuchowicz z naTemat.
źródło: Wirtualna Polska
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!