Natalia Kukulska najpierw wydała świetną płytę, na której śpiewa Chopina, a następnie złożyła nam wizytę, podczas której porozmawialiśmy nie tylko o tym, jaką muzykę tworzyłby ów wielki Polak, gdyby żył dziś, lecz także jaką twórczość owa artystka zamierza uprawiać w przyszłości (i czy będzie to rap).
Redaktor Centrum Produkcyjnego Grupy na:Temat, który lubi tworzyć wywiady z naprawdę ciekawymi postaciami, a także zagłębiać się w rozmaite zagadnienia związane z (pop)kulturą, lifestyle'em, motoryzacją i najogólniej pojętymi nowoczesnymi technologiami.
Spotkanie będzie także okazją do poruszenia tematyki dotyczącej feminizmu (na czele z tym wojującym), patriotyzmu (czyli pojęcia dziś wręcz niebezpiecznego) i martyrologii (wciąż podsycanej w szkołach). Dowiemy się też, czy piosenkarka należy do osób chodzących ze sztandarami i krzyczących na ulicach i dlaczego Polacy, pomimo zmian pokoleniowych, wciąż nie potrafią wybaczyć innym narodom.
Do tego: czy Natalia Kukulska wydziedziczyłaby swoje dzieci, jeżeli postanowiłyby zająć się w życiu czymś innym, niż muzyka? Dlaczego w jej przypadku nawet ogromna ilość sukcesów (począwszy od lat 80. i przebojów "Puszek-okruszek" i "Co powie tata") nie mogła poskutkować wodą sodową uderzającą do głowy?
Porozmawiamy również o czasach, w których miała kompleks grzecznej dziewczynki, co doprowadziło do stania się dziewczęciem niepokornym, a także studiach filozoficznych i tym, jak w ciągu dekad zmieniał się jej słuchacz. Nie zabraknie też wątku dotyczącego kondycji współczesnych mediów oraz etyki dziennikarskiej, co zaprowadzi nas do najgłupszych plotek na swój temat, jakie artystka usłyszała lub wyczytała.