Rewolucja podatkowa dla Polaków pracujących za granicą. Ogromne zmiany od 2021

Do tej pory można było tego uniknąć dzięki tzw. uldze abolicyjnej (zwalniającej z obowiązku płacenia podatków w Polsce wszystkich, którzy przez kilka miesięcy w roku osiągali dochód za granicą, a potem wracali do kraju). Taka opcja zostanie jednak zlikwidowana, przez co podatki będziemy odprowadzać podwójnie – zarówno w kraju, w którym zarabiamy, jak i w polskiej skarbówce.

Podatek od pracy za granicą

Zgodnie z udostępnionym w Biuletynie Informacji Publicznej projektem ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne oraz niektórych innych ustaw:

Nowe przepisy mają wejść w życie od początku 2021 roku.

Podatek dla pracujących za granicą

Według szacunków resortu finansów, z ulgi abolicyjnej korzystało dotąd około 67 tys. osób (tzw. rezydentów podatkowych), którzy do 183 dni przebywali poza krajem i nie pobierali wynagrodzenia w Polsce. Nowe przepisy mogą sprawić, że od 2021 roku bardziej będzie opłacało się im na stałe wyemigrować z Polski lub pracować na czarno.

Podatek dla wszystkich, którzy zarobią poza Polską więcej niż 8 tys. zł

Według obecnych przepisów, za granicą możemy zarobić do 3 089 zł (tyle aktualnie wynosi kwota wolna od podatku), by nie podlegać opodatkowaniu w Polsce.

Ministerstwo Finansów zapowiedziało jednak, że rozważa podwyższenie kwoty wolnej od podatku do 8 tys. zł rocznie, co pozwoliłoby ponad 60 proc. Polaków zarabiających za granicą na rozliczanie się wg starych przepisów (wg resortowych szacunków około 41 tys. z 67 tys. polskich obywateli pracujących poza krajem nadal nie podlegałoby więc opodatkowaniu).

Jeśli zaś osiągniemy wyższy dochód (do 85 528 zł), będziemy musieli oddać Skarbowi Państwa 17 proc. sumy osiągniętego dochodu w danym roku podatkowym. Powyżej tej kwoty próg podatkowy wynosi zaś 32 proc.

To spore utrudnienie zwłaszcza dla osób zarabiających np. w Wielkiej Brytanii, gdzie kwota wolna od podatku wynosi 12,5 tys. funtów (ponad 60 tys. zł) rocznie. Oznacza to, że Polacy osiągający stosunkowo niskie dochody w Wielkiej Brytanii, którzy dotąd nie musieli odprowadzać od nich podatku, od 2021 roku będą musieli oddawać część zarobionej kwoty polskiemu fiskusowi.

Podatek od pracy za granicą. Których krajów dotyczą nowe przepisy?

Nowe przepisy będą dotyczyły wszystkich krajów, które ratyfikowały konwencję MLI, wdrażającą międzynarodowe rozwiązania zapobiegające szkodliwym praktykom podatkowym. W 2017 roku podpisało ją kilkadziesiąt państw na całym świecie, w tym Polska.

Taki system dotyczy już m.in. dochodów osiągniętych w Holandii oraz takich krajach jak: Austria, Słowenia.

W rozliczeniach podatkowych za 2020 rok będzie trzeba uwzględnić także zarobki w takich krajach jak: Wielka Brytania, Nowa Zelandia, Słowacja, Japonia, Izrael, Litwa, Irlandia, Finlandia (a także: Serbia, Francja, Australia, Malta, Singapur, Luksemburg).

Od kolejnego roku podatkowego roku dołącza do nich: Belgia, Norwegia, Kanada, Dania, następnie zaś: Ukraina, Islandia, Rosja, Łotwa, Katar, Arabia Saudyjska, Emiraty Arabskie, Indie, Cypr, Portugalia.

W dalszej kolejności na liście tej znajdą się też Czechy i Korea Południowa, a także Szwecja i Indonezja (ale w ich przypadku nie podano jeszcze konkretnych dat wejścia w życie ratyfikacji).

Po co to w ogóle całe to zamieszanie ze zmianą opodatkowania osób zarabiających za granicą?

Budżet zarobi 260 mln zł za nowy podatek od zagranicznych dochodów

Oprócz konieczności dostosowania się do międzynarodowych umów, Ministerstwo Finansów tłumaczy nowe przepisy walką z nadużyciami podatkowymi, przez które co roku Skarb Państwa traci około 260 mln zł (wg resortowych szacunków 80 proc. tej kwoty stanowią nieopodatkowane dotąd zarobki Polaków pracujących w Holandii, Luksemburgu i na Cyprze).

Dowiedz się więcej:

⦁ Zasiłek chorobowy dla przedsiębiorcy 2020: ważne zmiany przez koronawirusa