Nazwisko Zbigniewa Ziobry w ostatnich dniach odmieniane jest przez wszystkie przypadki. Szef resortu sprawiedliwości jest w centrum zainteresowania, bo całkiem prawdopodobne jest, że w najbliższych godzinach straci on stanowisko. Od piątku, od czasu gdy wybuchł kryzys w koalicji, Ziobro nie zabierał głosu. A gdy w poniedziałek rano przerwał milczenie, TVP Info zupełnie ten fakt zignorowała.
Dziennikarz zajmujący się tematyką społeczną, polityczną i kryminalną. Autor podcastów z serii "Morderstwo (nie)doskonałe". Wydawca strony głównej naTemat.pl.
Rano wszystkich obserwatorów politycznej sceny zelektryzowała wiadomość, że Zbigniew Ziobro zwołuje na godzinę 10.00 konferencję prasową w siedzibie Prokuratury Krajowej. Prokurator Generalny kazał na siebie czekać pół godziny dłużej, po czym ogłosił najnowsze decyzje ws. afery GetBack - jest wniosek o aresztowanie biznesmena Leszka Cz.
Nie ma wątpliwości, że konferencja Zbigniewa Ziobry była w poniedziałkowe przedpołudnie wydarzeniem najważniejszym w polskiej polityce. A co w tym czasie mogli zobaczyć widzowie TVP Info?
Telewizja informacyjna narodowego nadawcy postanowiła Zbigniewa Ziobrę... wyciąć. Konferencja prasowa prokuratora generalnego została zupełnie zignorowana przez TVP Info.
Dziennikarze innych mediów od razu zauważyli, że to nie może być przypadek - raczej można podejrzewać, iż jest to wyraz lojalności Jacka Kurskiego wobec Jarosława Kaczyńskiego. Zbigniew Ziobro u prezesa PiS ponownie popadł w niełaskę i zwyczajnie zniknął z anteny Telewizji Polskiej.