Jedność obozu rządzącego to przeszłość. Zjednoczona Prawica publicznie pierze brudy, PiS dokłada mniejszym partiom, a te bronią się, jak potrafią. Patryk Jaki napisał właśnie tweeta, który ma zaprzeczać rzekomym roszczeniom Solidarnej Polski w ramach planowanej rekonstrukcji rządu.
Patryk Jaki zaprzecza, że Solidarna Polska chciała nowych stołków. O tyle to widowiskowe, że dotychczas zakulisowe ustalenia w takich sprawach pozostawały pomiędzy politykami ugrupowania rządzącego, ewentualnie o przeciekach donosiły media. Teraz Patryk Jaki wprost pisze o trudnych negocjacjach na Twitterze.
I widać wyraźnie, że jego stwierdzenie "idziemy dalej" nie jest żadnym rozwiązaniem konfliktu w Zjednoczonej Prawicy. To raczej zapowiedź dalszego siłowania się w obozie władzy.
"Nieprawdziwe są informacje o naszych 'żądaniach' 'nowych stanowisk'. Zgodziliśmy się oddać MŚ (mimo gwarancji w umowie koalicyjnej). Wszystko było ustalone co potwierdził szef klubu PiS. MZZ nie mógł się tylko zgodzić na taką ustawę o 'bezkarności', ale idziemy dalej" – czytamy w tweecie eurodeputowanego PiS.
Przypomnijmy, że po naradzie w PiS pojawił się oficjalny komunikat o zdecydowanych krokach, jakie podejmie partia. Taką informację przekazała rzeczniczka PiS Anna Czerwińska. Więcej można wywnioskować choćby z tweeta Beaty Mazurek, która wprost uderzyła w Zbigniewa Ziobrę.
"Wielu z nas uważa, że ciągłe ustępstwa wobec koalicjantów ich wzmacniają, a nas osłabiają. Lider ZP jest jeden. Czas na zdecydowane rozstrzygnięcia wobec wszystkich którzy grać zespołowo nie potrafią" – czytamy we wpisie europosłanki PiS.
W podobnym tonie pisał szef portalu TVP Info Samuel Pereira, który powołał się na nieoficjalne informacje swojego serwisu. "Dojdzie do spotkania Jarosław Kaczyński - Zbigniew Ziobro. Liderowi SP mają zostać postawione twarde warunki. Albo dojdzie do porozumienia albo rząd mniejszościowy i obserwowanie zachowań ziobrystów" – napisał redaktor naczelny TVP Info.