
Wypuszczenie na rynek niemal jednocześnie książki oraz filmu, który powstał na jej podstawie, jest posunięciem niecodziennym. Specyficzna jest również materia, z którą mierzą się “Banksterzy”-książka oraz “Banksterzy”-film. Bo jeśli wydawało się wam, że o kredytach frankowych powiedziano już wszystko, jesteście w błędzie.
REKLAMA
Karuzela teorii i domysłów znów ma szansę rozkręcić się na dobre. Osobą, która tym pociągnęła za wajchę z napisem “Start” jest Adam Guz. Jego nazwisko nie powinno być wam obce, jeśli choć trochę siedzicie w gospodarce. Albo jeśli zdarza się wam czytać książki z wielkimi przekrętami finansowymi w tle.
Rozliczyć cwaniaków
“Banksterzy” nie są bowiem debiutem Adama Guza. Pierwszą książkę - “19 dołków, czyli jak ukraść spółkę” - wydał trzy lata temu. I już podczas promocji tego tytułu zapowiadał, że ma w planach kolejną, opowiadającą o losach frankowiczów.“Chciałbym rozliczyć cwaniaków, którzy zalali nasz rynek frankowymi kredytami i toksycznymi opcjami, zatruwając nasze społeczeństwo na lata” - cytował autora w 2017 “Parkiet”.
Jak obiecał, tak zrobił. “Banksterzy” pojawią się w księgarniach 30 września, a podtytuł nie pozostawia wątpliwości, że autor do zapowiadanych rozliczeń podszedł bardzo poważnie. Pytanie, dlaczego właśnie postanowił opowiedzieć “historię, której boją się banki”?
Odpowiedź jest prosta: bo mógł. Guz, jako jeden z bardziej znanych polskich finansistów, doskonale wie, jak w biznesowych kuluarach komentowano pojawienie się na polskim rynku instrumentów finansowych wątpliwej jakości i jakie teorie snuto odnośnie uwolnienia kursu franka względem euro.
Autor “Banksterów” specjalizuje się w doradztwie finansowym, szczególnie w transakcjach M&A (fuzje i przejęcia). Do jego największych sukcesów na przestrzeni ponad 20-letniej kariery media zaliczają projekty prowadzone na zlecenie takich firm jak PTWP, SuperFish SA, Graal SA, Integer SA czy Energomontaż SA. Na przestrzeni ostatnich lat Guz związał się z portalem TaniaKsiążka.pl.
Guz miał więc sporo czasu, aby wyrobić sobie zdanie na temat tego, kto i w jakich okolicznościach wsadził prawie 900 tysięcy Polaków na frankową minę i obciążył ich spłatą łącznej sumy ponad 167 miliardów złotych.
Oczywiście nie mówi niczego wprost, zasłaniając się hipotezami i literacką fikcją. Nie mniej jednak, prawdopodobnie już w dniu premiery zacznie się zgadywanka: które wątki z historii nieistniejącego GObanku odzwierciedlają autentyczne wydarzenia? Kto był pierwowzorem prezesa “Siekiery”? Kogo gra w filmie Małgorzata Kożuchowska?
I choć podobnych pytań pojawi się znacznie więcej, to “Banksterów” nie należy szufladkować, jako powieści, która bazuje jedynie na sensacji.
Kredyty frankowe: kto na to pozwolił?
Czytając “Banksterów” poznacie prawdopodobny scenariusz wydarzeń, w wyniku których doszło do wprowadzenia na polski rynek kredytów we frankach i polisolokat. Jak wynika z opowieści Guza, żaden z tych instrumentów nie pojawił się u nas przypadkiem.[cytat:] “Polska gospodarka straciła około 56 miliardów złotych na toksycznych opcjach walutowych. Ponad 750 tysięcy polskich rodzin zaciągnęło kredyty we frankach szwajcarskich na ponad 150 miliardów złotych. Po roku 2008 wartość ich długu urosła do 250 miliardów. 100 miliardów złotych to ich realna strata, bo wartość nieruchomości się nie zmieniła. Na inwestycjach w polisolokaty polscy inwestorzy stracili ponad 50 miliardów złotych. A tak to się mogło zacząć…”
W “Banksterach” frankowiczów wystawionych przez bank do finansowego odstrzału reprezentują Mateusz i Artur — przyjaciele, którzy wspólnie rozkręcają firmę. Interesy nie idą źle, wręcz przeciwnie.
Mateusz właśnie awansował na dyrektora nowo utworzonego warszawskiego oddziału. Niestety, na razie musiał zostawić żonę i córkę w Trójmieście — nie przeprowadzą się przecież wszyscy do wynajmowanego mieszkania w starej kamienicy, co to, to nie. Mateusz już znalazł dla nich idealne miejsce do życia: strzeżone osiedle na Wilanowie.
Jednak nawet biorąc pod uwagę, że firma zacznie przynosić, jeszcze większe niż do tej pory, zyski, to za bilet wstępu do najwyższej stołecznej klasy średniej jeszcze długo nie zapłaci gotówką. Chyba że weźmie kredyt. A że siedziba GObanku znajduje się w tym samym budynku, co jego praca… Nie zaszkodzi zapytać o kredyt, prawda?
Sprawdźcie sami, co było dalej. Premiera “Banksterów” w wydaniu książkowym już 30 września. FIlm, w którym główne role zagrali Antoni Królikowski, Rafał Zawierucha, Jan frycz, Tomasz Karolak, Małgorzata Kożuchowska, Magdalena Lamparska i Katarzyna Zawadzka wejdzie do kin w połowie października.
Artykuł powstał we współpracy z Wydawnictwem Mova.