Reklama.
– To, co przewiduje nasza strategia, to nie jest postawienie tamy koronawirusowi, ale mierzenie się z koronawirusem punktowo w tych miejscach, w których istnieje duże zagrożenie, w tych powiatach, gdzie mamy dużą liczbę przypadków, dlatego jest ta gradacja na powiaty żółte i czerwone – stwierdził Wojciech Andrusiewicz.
Przypomniał w rozmowie z dziennikarzami, że nadal obowiązuje nakaz zachowania dystansu społecznego oraz noszenia maseczek w pomieszczeniach. Dodał, że jeśli nie będą one przestrzegane, to "na pewno w najbliższych dniach możemy osiągnąć większe wyniki niż te 1300-1500 przypadków".
– W tym tygodniu zostaną przedstawione zmiany dot. obostrzeń w strefach żółtych i czerwonych. Restrykcje mają być ostrzejsze – zaznaczył rzecznik resortu zdrowia.
Przypomnijmy, że w poniedziałek Ministerstwo Zdrowia podało najnowszy bilans koronawirusa w Polsce. Wynika z niego, że w ciągu ostatniej doby przybyło w naszym kraju 1306 przypadków SARS-CoV-2, a 15 osób zmarło z powodu powikłań po covid-19. Jak widać, niedzielny spadek liczby wykonywanych testów nie przełożył się na liczbę przypadków.