Mąż Swiatłany Cichanouskiej, bloger Siarhiej Cichanouskiej, spędzi w areszcie kolejne dwa miesiące. Przebywa tam od 29 maja. Sąd miał podjąć tę decyzję bez rozprawy.
Cichanouski jest założycielem youtube'owego kanału "Kraj dla życia", na którym relacjonowana jest sytuacja na Białorusi. To właśnie tam pojawiła się informacja o przedłużeniu aresztu dla opozycjonisty. Jego współpracownicy podkreślili, że decyzja została podjęta bez rozprawy sądowej. Za dwa miesiące sąd będzie miał dwa wyjścia – wypuścić mężczyznę albo przedstawić mu konkretne zarzuty.
Bloger trafił do aresztu w trakcie organizowanej 29 maja pikiety wyborczej w Grodnie. Władze oskarżały go m.in. o stawianie oporu funkcjonariuszom milicji, ale powszechnie uznawany jest za więźnia politycznego. Wcześniej Centralna Komisja Wyborcza odmówiła zarejestrowania go jako kandydata na prezydenta.
Jak wiemy, w wyborach wystartowała jego żona – Swiatłana Cichanouska. Według oficjalnych wyników, Aleksandr Łukaszenka uzyskał nad nią ogromną przewagę. Większość Białorusinów nie uwierzyła jednak w te dane, a na ulicach tamtejszych miast rozpoczęły się trwające do dziś protesty.
Cichanouska w obawie przed represjami uciekła na Litwę. Na początku września pojawiła się w Polsce, gdzie spotkała się m.in. z premierem Mateuszem Morawieckim. W przyszłym tygodniu ma pojechać do Niemiec. Niewykluczone, że odbędzie tam rozmowę z kanclerz Angelą Merkel.