Żona amerykańskiego muzyka poroniła. Już wcześniej trafiła do szpitala z niepokojącymi objawami
Bartosz Świderski
01 października 2020, 10:50·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 01 października 2020, 10:50
Chrissy Teigen i John Legend właśnie stracili synka. Modelka i żona zdobywcy nagrody Grammy we wzruszającym wpisie oznajmiła swoim fanom, że poroniła. Już wcześniej trafiła do szpitala. Cierpiała na obfite krwawienia.
Reklama.
Chrissy Teigen informowała już wcześniej w mediach społecznościowych, że jej ciąża jest zagrożona. Jeszcze w tym miesiącu trafiła do szpitala z objawami obfitego krwawienia. "Jesteśmy w szoku i odczuwamy ogromny ból, o jakim tylko słyszeliśmy, ale jakiego nigdy wcześniej nie czuliśmy. Nie byliśmy w stanie zatrzymać krwawienia i podać dziecku potrzebnych mu płynów, mimo przetaczania krwi. To po prostu nie wystarczyło" – czytamy w jej wpisie na Instagramie.
Para gwiazd postanowiła nazwać swojego zmarłego synka Jack. "On zawsze będzie dla nas Jackiem. Jack tak ciężko walczył, by być częścią naszej małej rodziny. I będzie nią, na zawsze" – napisała modelka.
"Do naszego Jacka. Tak mi przykro, że pierwsze chwile twojego życia spotkały się z tak wieloma komplikacjami, że nie mogliśmy dać ci domu, którego potrzebowałeś, żeby przeżyć. Zawsze będziemy cię kochać" – dodała.
Przypomnijmy, że Chrissy Teigen i John Legend są w związku małżeńskim od 2013 roku. Mają też dwójkę dzieci: czteroletnią córkę Lunę i dwuletniego syna Milesa.