Marzyć warto, ale psycholog ostrzega
– Te wyniki nie są zaskakujące. Jeśli mentalnie i emocjonalnie zaangażujemy się w świat fantazji, jakim budują nam filmy czy książki, wówczas czasami zaciera nam się granica między tym, co realne a tym co wymyślone. Stawiamy sobie wówczas nierealne cele, na przykład "
związek jak z obrazka", i czekamy, aż sen się ziści – mówi naTemat psycholog Anna Kędzierska. Dodając, że rzadko próby stworzenia w życiu relacji "jak z bajki" bywają możliwe do osiągnięcia. Wówczas zaczyna się odczuwać permanentne uczucie zawodu i niespełnienia. A później nawet nie chce się już dalej próbować doprowadzić do szczęśliwego końca, tego wyśnionego, wymarzonego, podpatrzonego w serialu.