Choć prokuratorzy na szczeblu rejonu prowadzą aż 99 proc. spraw, z puli nagród w wysokości miliona złotych pieniądze trafiły jedynie do dwóch z nich – donosi "Wyborcza". Nagradzani mają być głównie prokuratorzy lojalni Zbigniewowi Ziobrze.
Jak informuje "Wyborcza", w 2019 roku fundusz na nagrody prokuratora krajowego Bogdana Święczkowskiego wyniósł 700 tys. złotych, natomiast fundusz prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry – 300 tys. złotych. Fundacja Lex Super Omnia ustaliła, że do 50 śledczych z prokuratur regionalnych, okręgowych i rejonowych trafiła kwota co najmniej 575 tys. złotych.
"Wyborcza" zaznacza, że w zdecydowanej większości są to osoby oddelegowane do jednostek wyższego szczebla. Czyli w praktyce, jak podkreśla gazeta – beneficjenci "dobrej zmiany".
Nie wiadomo, gdzie wylądowało pozostałe 425 tys. złotych. Fundacji udało się za to ustalić, że największa część puli nagród przypadła osobom delegowanym do Prokuratury Krajowej. Tymczasem aż 99 proc. spraw rozstrzyganych jest przez prokuratorów na szczeblu rejonowym. A premie otrzymali jedynie dwaj jego przedstawiciele.
W artykule zwrócono też uwagę na kontrowersje wokół niektórych nagród. Pieniądze miała otrzymać m.in. prok. Katarzyna Skrzeczkowska, odpowiadająca za umorzenie sprawy, w której przewijało się nazwisko wiceministra i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina.
Fundacja Lex Super Omnia to polskie stowarzyszenie prokuratorów działające od 2017 roku. Celem organizacji jest odpolitycznienie prokuratury.