Przedstawiciele resortu zdrowia od początku pandemii podkreślają, jak dobra jest sytuacja epidemiczna w Polsce. Tymczasem serwis Gazeta.pl opublikował wykres pokazujący liczbę zgonów wśród zakażonych koronawirusem w przeliczeniu na milion mieszkańców w różnych krajach, ale od września. Wynika z niego, że sytuacja w Polsce wcale nie jest tak dobra, jak przekonuje rząd.
Minister zdrowia Adam Niedzielski udostępnił na Twitterze wykres, z którego wynika, że w porównaniu z wieloma europejskimi państwami w Polsce umiera stosunkowo niewielu zakażonych koronawirusem.
Statystyka dotyczyła zgonów w przeliczeniu na milion mieszkańców. I rzeczywiście, tutaj wygląda to całkiem nieźle. Na 15 przedstawionych państw w tym niechlubnym rankingu zajmujemy dopiero 12. pozycję, liczbą zgonów na milion mieszkańców wyprzedzając tylko Czechy, Grecję i Litwę. Czy zatem rzeczywiście Polska radzi sobie pandemią tak dobrze?
Nie do końca, choć w danych, które pokazał Niedzielski, nie ma żadnego przekłamania. Problem w tym, że chodzi tu o statystyki od początku pandemii – w nich rzeczywiście daleko nam do krajów, gdzie pandemia zebrała największe śmiertelne żniwo.
Niestety w ostatnich tysiącach zgonów przybywa. Znajduje to odzwierciedlenie w wykresie, którym podzieliła się Gazeta.pl. Portal udostępnił grafikę, na której również pokazano liczbę przypadków śmiertelnych wśród zakażonych w przeliczeniu na milion obywateli, tyle że nie od marca, a od września.
Widać na niej jak na dłoni, że sytuacja w Polsce jest coraz gorsza. Ze wspomnianego 12. miejsca "awansowaliśmy" na siódme.
We wtorek MZ poinformowało o największej liczbie zgonów od początku pandemii. W ciągu ostatniej doby zmarło 58 zakażonych. U dwóch z nich śmierć nastąpiła z powodu COVID-19, w przypadku pozostałych resort powiadomił o współistnieniu koronawirusa z innymi chorobami.