Iga Świątek awansowała do finału turnieju Roland Garros. Polka w półfinale rozgromiła swą rywalkę, Argentynkę Nadię Podoroską w dwóch setach: 6:2 i 6:1. W sobotę 19-latka stanie do walki o pierwszy tytuł wielkoszlemowy w swojej karierze.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Iga Świątek zaliczyła w półfinale kolejny koncertowy występ. Już w drugich gemach pierwszego i drugiego seta przełamała serwis Podoroskiej. W decydującym starciu już tylko powiększała swoją gigantyczną przewagę. Całe spotkanie zakończyło się po niewiele ponad godzinie.
– Mam szczęście, że mam taki team. Dziękuję moim rodzicom. Mam nadzieję, że mój kot oglądał – skomentowała Iga Świątek na gorąco po meczu. W ten sposób w języku ojczystym podsumowała oficjalny turniejowy wywiad.
Polka zagra w finale paryskiego turnieju, który odbędzie się w sobotę, ze zwyciężczynią meczu Petra Kvitova - Sofia Kenin. Jeśli wygra decydujące starcie, stanie się pierwszą Polką w historii, która wygra jedną z czterech najważniejszych imprez tenisowych, bo za taką uznawany jest Roland Garros. Jak dotąd, w 2012 roku w finale Wimbledonu zagrała Agnieszka Radwańska – niestety – przegrała.
W poprzedniej rundzie Iga Świątek we wtorkowy wieczór pokonała Włoszkę Martinę Trevisan. Ćwierćfinałowe spotkanie French Open z Trevisan młoda zawodniczka z Warszawy wygrała wynikiem 2:0 (6:3, 6:1).