Jak poinformowało Ministerstwo Zdrowia, w ciągu ostatniej doby wykonano 21,5 tys. testów na koronawirusa. To o ponad połowę mniej niż w ostatnich dniach. W środę i czwartek resort zdrowia informował o ponad 44 tys. testów dziennie. To rzuca zupełnie nowe światło na tragiczny rekord koronawirusa.
O 4739 nowych i potwierdzonych przypadkach zakażenia koronawirusem poinformowało Ministerstwo Zdrowia w piątkowym komunikacie. Oznacza to kolejny tragiczny rekord i o prawie 460 przypadków więcej niż w czwartek. A jednak jeszcze więcej o rozmiarze epidemii może mówić liczba przeprowadzonych testów na koronawirusa.
Gdy bowiem porównamy liczbę 21912 wykonanych testów z 4739 potwierdzonych zakażeń, okaże się, że pozytywnych było aż 21,6 proc. przypadków. A to zdecydowanie najwyższy wynik od początku epidemii. Poprzedni rekord wynosił... zaledwie prawie 11 proc.
W środę i czwartek Ministerstwo Zdrowia informowało o ponad 44 tys. testów wykonywanych dziennie. Można sobie tylko wyobrazić, jaki były bilans zakażeń w piątek, gdyby przeprowadzono ich ponad 2 razy więcej niż 21,5 tys.. Gdyby tendencja się potwierdziła, proporcjonalnie zakażeń byłoby dwa razy więcej, czyli prawie 9,5 tys.