
Śląski poseł PiS Jerzy Polaczek nadal przebywa w szpitalu z powodu covid-19. Polityk opublikował kolejną poruszająca relację, prosto z frontu walki z koronawirusem. Jak przyznał, choroba wiele go nauczyła.
REKLAMA
"Od 11 dni leżę w Szpitalu MSWIA w Katowicach na COVID-19" – poinformował Jerzy Polaczek. "Poczułem cierpienie, słyszałem krzyki ludzi wołających o pomoc, widziałem jak umierają" – przyznał.
Poseł PiS zauważył, że tylko w ciągu ostatniej doby na oddziale zmarły cztery osoby. "Ich bliscy nawet nie mogą ich pożegnać. Bardzo im współczuję" – napisał.
Polaczek nie ukrywał, że pomimo tych bolesnych doświadczeń jest bardzo wdzięczny za każdy dobry gest i uczynek, którego doświadcza. Podziękował całemu personelowi szpitala za opiekę.
"Chciałbym, żebyśmy w tym trudnym okresie umieli się wznieść ponad podziały społeczne i polityczne. Żebyśmy potrafili się szanować i pomagać sobie nawzajem, niezależnie od dzielących nas różnic i poglądów. Żebyśmy potrafili BYĆ SOLIDARNI i budować prawdziwą WSPÓLNOTĘ" – wyraził nadzieję.
Na koniec polityk zaapelował o opamiętanie do wszystkich, którzy nie wierzą w covid-19. "Proszę Was, żebyście dbali o siebie i nie narażali innych. Te miliony ludzkich codziennych zachowań zadecydują o zahamowaniu pandemii" – stwierdził.
Dodajmy, że to kolejny wpis Polaczka odnośnie koronawirusa. Jego stan był na tyle poważny, że trafił do szpitala. Były minister transportu, a obecnie poseł na Sejm, pokazuje w mediach społecznościowych, jak od środka wygląda walka z epidemią.
