
Po wydaniu orzeczenia TK Julii Przyłębskiej ws. zakazu aborcji, głos w tej sprawie zabrało wielu artystów. Wśród nich znalazł się Łukasz Simlat, który skierował swój ostry wpis do prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Aktor wyzywa Jarosława Kaczyńskiego do "pojedynku na świadomość, wyedukowanie, zrozumienie i empatię".
Simlat wylewa złość
Znany aktor zaskoczył odważnym wpisem na swoim facebookowym profilu. Dał całkowity upust złości i frustracji, kierując swoje słowa do Jarosława Kaczyńskiego. To ostra wyliczanka, w której Simlat krok po kroku ujawnia, co doprowadza go do szału.Mam dosyć ciebie i twoich rządowych kumpli chamów przebranych w garnitury, udających elokwentne i wykształcone persony. Mam dosyć nepotyzmu, cwaniactwa, indolencji, nieumiejętności, niekompetencji, cynizmu i chamstwa rządu. Mam dosyć dewastacji i rozkradania tego państwa. Mam dosyć patrzenia jak szarpiecie się o koryto kiedy kraj tonie w coraz większych długach.
Mam dosyć homofoba na stołku ministra edukacji, który forsuje kary cielesne wobec dzieci. Mam dosyć przyzwolenia na bicie kobiet w zaciszu czterech ścian. Mam dosyć nazywania ludzi o orientacji homoseksualnej „nieludźmi”. Mam dosyć obrażania mojej wiary. Mam dosyć ubeckich metod, którymi się posługujecie. Metod zastraszania, donoszenia, wykluczania, ostracyzmu, konfabulowania i szczucia.
Simlat wylicza czego ma dość i jak się okazuje na końcu, celowo nie zważa na formy grzecznościowe.
