Sceny niczym na Białorusi. Nagrano, jak policja potraktowała młodą Polkę
redakcja naTemat
27 października 2020, 22:59·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 27 października 2020, 22:59
W wielu miejscach polscy policjanci okazywali solidarność z protestującym narodem. Niestety, inaczej było w Warszawie, gdzie funkcjonariusze oddziałów prewencji w zaskakujący sposób obeszli się z młodą kobietą. Co ciekawe, po sponiewieraniu jej odeszli bez dokonania zatrzymania.
Reklama.
Bulwersujące zachowanie grupy policjantów przeciwko młodej Polce w mediach społecznościowych ujawnił prawnik Michał Wawrykiewicz z inicjatywy Wolne Sądy. Na zamieszczonym przez niego nagraniu widzimy, jak funkcjonariusze doskakują do kobiety, szarpią ją i próbują uniemożliwić zarejestrowanie tej "interwencji".
Po pewnym czasie odpuszczają jednak i zapłakaną dziewczynę zostawiają na chodniku. Według relacji świadków, wcześniej kobieta miała coś do policjantów krzyknąć.
Z nagrania opublikowanego przez Wawrykiewicza wynika jednak, że młoda Polka raczej nie złamała prawa. Gdyby było inaczej, policjanci musieliby ją zatrzymać. Tymczasem grupa funkcjonariuszy po prostu szybko oddaliła się z miejsca zdarzenia.
Ta sytuacja mocno kontrastuje z zachowaniem policjantów z Krakowa. Jak informowaliśmy w naTemat.pl, podczas niedzielnych protestów w stolicy Małopolski funkcjonariusze zdjęli hełmy, tarcze przełożyli przez ręce i tak szli u boku protestujących.
Wyrazy solidarności z protestującymi Polkami płynęły także od katowickich policjantów. "Dziewczyny, jesteśmy z Wami!" – przekazali w rozmowie z dziennikarzami. Natomiast we Wrocławiu obiektywy kamer uchwyciły, jak policjantka oklaskiwała protestujących.