Rzecznik rządu Piotr Müller po poniedziałkowym spotkaniu Mateusza Morawieckiego z częścią opozycji przekazał, że ewentualne kolejne restrykcje zależą od przestrzegania obecnych obostrzeń. Jednak Jakub Kulesza z Konfederacji, który także uczestniczył w spotkaniu, poinformował, że już w środę premier może ogłosić nowe restrykcje.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Głównym tematem spotkania była sytuacja epidemiczna związana ze wzrostem liczby zakażeń koronawirusem. Na spotkaniu pojawili się jedynie przedstawiciele PiS, PSL i Konfederacji.
Piotr Müller pytany o efekty spotkania odpowiedział, że "brane są pod uwagę różne warianty" w zależności od liczby zachorowań na covid-19 i wydolności służby zdrowia. Wszystko mają pokazać najbliższe dni.
Jednak według Jakuba Kuleszy z Konfederacji Morawiecki miał zapowiedzieć w trakcie spotkania ogłoszenie nowych obostrzeń w środę, z których najbardziej prawdopodobny jest pełen lockdown.
– Premier powiedział, że przygotowani są na różne warianty od pełnego lockdownu – najbardziej prawdopodobnego, który będzie pełniejszy niż ten, który miał miejsce wiosną – do mniej pełnej, pośredniej wersji lockdownu, który – jak to określił premier – jest mało prawdopodobny – przekazał polityk Konfederacji.
Przypomnijmy, że w poniedziałek główny doradca Mateusza Morawieckiego ds walki z epidemią przekazał, że jeśli dzienna liczba zakażeńosiągnie 30 tys., trzeba będzie wprowadzić pełen lockdown. Prof. Andrzej Horban zaznaczył, że ewentualny wzrost zachorowań może mieć związek z trwającym Strajkiem Kobiet.