
Pamiętacie te memy z wiosny, żeby uważać, jeśli się nie chce, by OKULISTA leczył zapalenie płuc? Niestety, kiedy żart staje się smutną rzeczywistością, przestaje być zabawny.
REKLAMA
Ponad 2 tygodnie temu prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski chwalił się na Twitterze decyzją o przeznaczeniu Szpitala Czerniakowskiego do walki z koronawirusem, argumentując tym że "warszawiacy muszą mieć poczucie zaopiekowania". W naszym szpitalu covid leczą okuliści, laryngolodzy, ortopedzi i chirurdzy ogólni. Czy czujecie się zaopiekowani?
Przekształcenie małego wysokospecjalistycznego szpitala, głównie zabiegowego, daje warszawiakom raczej poczucie beznadziei. Oprócz covid pacjenci mają szereg ciężkich chorób towarzyszących, zagrażających życiu.
Laryngolog leczący zawał, okulista leczący udar – to nasze nowe realia.
Mogą się władze chwalić ile to łóżek ma szpital na stanie. Ba! Rząd może nawet wysłać wojsko, żeby je liczyć. Samymi łóżkami pacjentów nie uzdrowimy. W covidzie potrzebujemy głównie terapii tlenem. Z dnia na dzień kazano nam przygotować 200 łóżek dla pacjentów z covid19. Tlenu wystarczy dla 80 (!).
Decyzja taka skazuje nie tylko pacjentów covidowych na opiekę przez nieprzygotowany do tego personel, ale też skazuje na brak leczenie pacjentów, którymi POWINNIŚMY się zajmować.
Czytaj także: Kwarantanna dla domowników w praktyce. Co robić, jeśli mieszkamy z zakażonym koronawirusem?
W przyszpitalnej poradni okulistycznej leczyliśmy ok. 9 tysięcy pacjentów. Był to trzeci ośrodek w Warszawie pod względem liczby wykonywania zaćm. Ciekawe, ile z tych osób oślepnie, bo nie uzyska fachowej pomocy na czas... Po epidemii covid, czeka nas epidemia zaostrzenia innych chorób. Pytanie tylko, czy specjalistyczne oddziały przetrwają.
Nie odżegnujemy się od pacjentów z covidem, wszystkie ręce na pokład. Pomagamy jak tylko potrafimy. Tylko nie rozumiemy dlaczego zabrano nam możliwość leczenia naszych pacjentów.
Uprzedzając pytania, nikt nas do tej pracy nie przeszkolił. Nie było kursów, ani szkoleń. O to jak dbać o bezpieczeństwo pacjentów i swoje, uczymy się we własnym zakresie.
PS. Na zdjęciu sami uczymy się zakładać i zdejmować kombinezony – z filmu na YouTube.
Autor wpisu jest lekarzem okulistą. Tutaj możesz zaobserwować go na Instagramie.