
Reklama.
Cztery miliony w premierowy weekend – taki wynik ustanowił iPhone 4S. Piątka pobiła ten rekord: Apple w 3 dni sprzedał ponad pięć milionów nowych "ajfonów" – donosi Bloomberg. Nic dziwnego – już w przedsprzedaży smartfon bił rekordy. Wbrew internetowym żartom i reklamie Samsunga, które kpiły z nowego smartfona.
Apple dokonał świetnego zabiegu finansowego, ustanawiając premierę w tym czasie. Zyski ze sprzedaży iPhone'a 5, szacowane przez agencję Bloomberga na 8,3 miliarda dolarów, trafią bowiem do wyników spółki za czwarty kwartał fiskalny, który kończy się już 30 września. Do końca roku Apple chce zaś sprzedawać swojego smartfona w 100 różnych krajach na całym świecie. Dla porównania: flagowy model Samsunga S3 dostępny jest obecnie w 9 krajach, ale elektroniczny gigant chce powiększyć tę liczbę tylko o 22 kraje. Dysproporcja między zasięgiem sprzedaży Apple i Samsunga jest więc ewidentna.
To nie jedyny sukces Apple w tym sezonie. Przy okazji nowego iPhone'a firma wypuściła także nową wersję swojego systemu operacyjnego, iOS6, ściągniętego już – według Apple – przez około 100 milionów klientów. Mimo tego, że mapy w nowym iOS to jedna wielka tragedia. A nad samym iPhone'm też nie było wielkiego zachwytu.
Magia marketingu i designu?