Reklama.
Ciężko nazwać wyborczy finisz Mitta Romneya fenomenalnym. Republikanin popełnia gafę za gafą, teraz do puli dokłada kolejną. Dziwi się, że okna w samolocie się nie otwierają. Niby nic politycznie wielkiego, ale w końcówce kampanii każda rysa może zaważyć na ostatecznym wyniku, a takie "kwiatki" Romneyowi na pewno nie pomagają.
W kabinie samolotu pasażerskiego utrzymywane jest podwyższone (w stosunku do ciśnienia zewnętrznego np. na wysokości przelotowej) ciśnienie - tak, aby pasażerowie mogli normalnie oddychać. Ciśnienie w kabinie samolotu odpowiada zwykle wysokości 2400 m - oznacza to, że chociaż samolot leci np. na wysokości 11 000 m, pasażerowie czują się tak, jakby znajdowali się na wysokości 2400 m. Ciśnienie w kabinie jest więc dużo wyższe niż na zewnątrz samolotu. CZYTAJ WIĘCEJ
Jeżeli w lecącym samolocie pojawi się ogień, nie ma właściwie miejsca do ucieczki. Nie możesz wpuścić tlenu i świeżego powietrza, bo okna się nie otwierają. Nie wiem dlaczego tak jest, ale to poważny problem i bardzo niebezpieczna sytuacja. CZYTAJ WIĘCEJ
Romney przegra te wybory, bo jest Romneyem. Ręce opadają.