
Reklama.
Czytaj także: Pentagon poluje na UFO. Powstała specjalna jednostka do śledzenia tajemniczych obiektów
Lotniczy Departament Bezpieczeństwa Publicznego w Utah pomagał Wydziałowi Zasobów Przyrody w ocenie liczebności populacji owiec kanadyjskich. Podczas liczenia jeden z pasażerów helikoptera dostrzegł wśród czerwonych skał tajemniczy obiekt. Był to srebrny monolit mierzący ponad 3,5 metra wysokości.
Lotniczy Departament Bezpieczeństwa Publicznego w Utah pomagał Wydziałowi Zasobów Przyrody w ocenie liczebności populacji owiec kanadyjskich. Podczas liczenia jeden z pasażerów helikoptera dostrzegł wśród czerwonych skał tajemniczy obiekt. Był to srebrny monolit mierzący ponad 3,5 metra wysokości.
–To była najdziwniejsza rzecz, jaką zobaczyłem przez te wszystkie lata – przyznał pilot śmigłowca, Bret Hutchings. Jak sam przyznał, wątpi w to, aby za pojawieniem się monolitu w kanionie odpowiadali kosmici. – Myślę, że to jakiś nowofalowy artysta lub może wielki fan "2001: Odysei kosmicznej" – ocenił.
Warto dodać, że naukowcy uważają, iż stawianie takich instalacji bez odpowiedniej zgody jest nielegalne. Niebawem ma zapaść decyzja o wszczęciu postępowania.
Przypomnijmy, że niedawno astronomowie z Międzynarodowego Centrum Badań Radioastronomicznych ICRAR za pomocą radioteleskopu MWA (Murchison Widefield Array), znajdującego się w zachodniej Australii, przeczesali ogromne połacie nieba w poszukiwaniu śladów kosmicznych cywilizacji.
Niestety, badaczom nie udało się uchwycić śladów obcych cywilizacji. Radioteleskopy skupione były na poszukiwaniach silnych sygnałów radiowych o częstotliwości zbliżonej do tych stosowanych przez radio FM.
źródło: CNN