Lider PSL ubolewał, że "dziś jest im bliżej do radykałów Zbigniewa Ziobry niż do proeuropejskiego PSL-u". – Czy będę biernie czekał? Jeśli nawet podejmę jakąś decyzję, nie będę o niej informował poprzez media. Szanuję swoich partnerów – uciął.
Dodajmy, że w ostatnich dniach pojawiły się spekulacje o tym, że Kukiz’15 mogłoby zasilić szeregi Zjednoczonej Prawicy. Z kolei jeśli chodzi o PSL, Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jego partia "nigdzie się nie wybiera". – PiS wygrało wybory i ma obowiązek rządzić. Niech się wywiązują z tego mandatu – dodał.