W piątek portal OKO.press podał wyniki sondażu, które przeprowadził dla niego Ipsos. Wygląda na to, że trzecią siłą na polskiej scenie politycznej na dobre staje się partia Szymona Hołowni. Polska 2050 od paru tygodni w sondażach wypada bardzo dobrze, ale nigdy nie była aż tak mocna.
Gdyby wybory odbyły się w przyszłą niedzielę, to wygrałoby je Prawo i Sprawiedliwość zdobywając 29 proc. głosów. Na drugim miejscu uplasowałaby się Koalicja Obywatelska z solidnym 23-proc. poparciem. Na trzecim miejscu znalazłaby się Polska 2050 z sensacyjnie wysokim rezultatem – 20 proc. głosów. Tak wynika z najnowszego sondażu Ipsos dla OKO.press.
Dalej uplasowałaby się Lewica (10 proc.) i Konfederacja (9 proc.). Do Sejmu nie weszłoby natomiast Polskie Stronnictwo Ludowe z poparciem 4 proc.
Wyniki te pokazują, że PiS traci elektorat na rzecz lżejszej wersji konserwatyzmu Szymona Hołowni. Co więcej, strata PiS jest na tyle znacząca, że w nowym Sejmie partia Jarosława Kaczyńskiego nie miałaby większości. Nawet w koalicji z Konfederacją miałaby razem 194 głosy (161 swoich mandatów i 33 Konfederacji).
Rządzić natomiast mogłyby swobodnie siły prodemokratyczne: KO (120 mandatów), Polska 2050 (103 mandaty) i Lewica (42 mandaty), które razem miałyby 265 mandatów. To jedynie 11 głosów do obalenia weta prezydenta.
Partia Hołowni trzecią siła
Partia Szymona Hołowni od kilku tygodni notuje coraz większe skoki poparcia w poszczególnych sondażach i plasuje Polskę 2050 na trzecim miejscu w kraju. To dość poważny sukces jeśli spojrzeć na to, że to nowa partia, której lider zaliczył jak na razie jedynie porażkę wyborczą w wyborach prezydenckich.
Ale sondaże dają do myślenia. Mówił o tym w jednym z ostatnich wywiadów Szymon Hołownia. – Sondaże rządzą wyobraźnią polityczną. (...) Jak PiS będzie miało około 20 proc., to nie będzie miało żadnej większości w Sejmie, gdyż ucieknie od niego 20-30 posłów. Tu się zaczną dziać te procesy. Sondaże pomagają nam rozmontować ten system – przekonywał lider Polska 2050.