Internauci masowo udostępniają fragmenty "Motelu Polska" – nowego hitu TVP. Okazuje się, że większość uczestników programu, który w teorii polega na komentowaniu polityki przez "zwykłych" ludzi, jest bezpośrednio powiązana z PiS lub telewizją publiczną.
Chodzi o program, który już po pierwszym odcinku pozwalał sądzić, że TVP przekroczyła kolejną granicę. Z założenia uczestnicy "Motelu Polska" siedzą na kanapie i oglądają telewizję komentując w niewybredny sposób aktualne wydarzenia. To coś na wzór "Gogglebox" w TTV, tyle że tu mamy do czynienia z jego słabą podróbką.
Internauci prześwietlili, kim naprawdę są "zwykli Polacy", którzy biorą udział w programie TVP. I jak się okazało, to ludzie m.in. związani z obecną władzą. I tak po kolei: pan Mieczysław był radnym PiS gminy Poświętne, bywał też w innym programie TVP – "Studio Polska".
Pani Maria jest kierowniczką placówki terenowej KRUS w Opocznie, i co ważniejsze radną powiatu Opoczno z ramienia PiS. Pani Lidia zna się z posłem PiS Robertem Telusem, a pani Karolina jest… córką tego posła. A pan Michał Mazur jest zięciem Roberta Telusa.
Idźmy dalej. Pani Dorota jest częstą bywalczynią programu "Pytanie Na Śniadanie", występowała też w innym programie TVP pt. "Alchemia zdrowia i urody".
A jej syn, który zasiada obok niej w "Motelu Polska", na swoim profilu facebookowym zdawał się kwestionować epidemię koronawirusa. Dokładne powiązania uczestników z obecną władzą opisał portal wojownicyklawiatury.pl.
Rodzina posła PiS w programie Motel Polska
– Redakcja zrobiła casting, ja się o tym dowiedziałem, puściłem informację do wielu znajomych, w wielu różnych miejscach, pojechali na casting, o resztę proszę pytać redakcję – potwierdził OnetowiRobert Telus.
Poseł PiS opowiedział też szerzej o uczestnikach programu. – Znam Lidię Lasotę, to moja znajoma. Karolina Korczyńska to moja córka, nie wyrzekam się jej. Michał Mazur jest moim zięciem. W tym programie jest wiele innych rodzin - np. udział bierze matka z synem czy ojciec z synem – argumentował.
"Motel Polska" w TVP
O nowym programie w ramówce TVP pisaliśmy w naTemat już na początku listopada. Naszą uwagę przykuł jeden z odcinków, w którym uczestnicy krytykowali m.in. Jerzego Owsiaka i bili brawo Jackowi Kurskiemu.