"Financial Times" docenił Martę Lempart i uznał liderkę Strajku Kobiet za jedną z najbardziej wpływowych kobiet 2020 r. Takie wyróżnienie polskiej aktywistki nie spodobało się niektórym posłom Zjednoczonej Prawicy.
"Co myślicie o tym, żeby oddać Panią Martę Brytyjczykom?" – dopytywał Kamil Bortniczuk z Porozumienia pod postem z informacją, że Marta Lempart została zauważona przez "Financial Times".
W dyskusję włączył się też Jacek Ozdoba z Solidarnej Polski. "Dokładam się do biletu!" – zapewnił poseł.
Do wpisów parlamentarzystów odniósł się Patryk Wachowiec, analityk prawny Forum Obywatelskiego Rozwoju.
"Serio panowie chcielibyście oddawać obywatela, którego poglądów nie popieracie, innym krajom?!" – napisał. Ozdoba nie czekał długo z odpowiedzią. "Są granice tolerowania chamstwa, języka. Postawa tej Pani szkodzi wszystkim. To szczyt prymitywizmu" – stwierdził.
Przypomnijmy, że 3 grudnia na łamach "FT" pojawił się również tekst Marty Lempart. Liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet zaznaczyła w nim, że "Polska jest w trakcie buntu obywatelskiego prowadzonego przez kobiety".