Roman Giertych planuje swój powrót do polityki. Mecenas – który w ostatnim czasie znalazł się na celowniku PiS – oświadczył, że chciałby kandydować w następnych wyborach.
– Jeżeli myślę o starcie, to raczej do Senatu. Oczywiście, ponieważ nie jest jeszcze znana data wyborów, to nie będę się w żaden sposób deklarował – powiedział Roman Giertych w TVN24.
Mecenas apelował, by nie wymagać od niego deklaracji w tej sprawie, ponieważ następne wybory wypadają dopiero za trzy lata. – Chociaż ja sądzę, że wybory będą w przyszłym roku – dodał. Mimo wszystko zapewnił , że ma "wolę powrotu do polityki w następnych wyborach parlamentarnych".
– Chcę brać udział w rozliczeniu PiS. I to takim, które będzie przeprowadzone zgodnie z zasadami prawa i sprawiedliwości. Chciałbym przynajmniej zostać szefem komisji śledczej do spraw działania wymiaru sprawiedliwości w latach 2015-2021. Mam nadzieję, że to już będzie ten czas ostatecznych rządów PiS – przekonywał Giertych.
Były wicepremier nie ma wątpliwości, że "jeżeli nadal będzie postępowała erozja poparcia dla PiS-u i wzrost nieufności do liderów tego grupowania, to w marcu-kwietniu w przyszłym roku będą warunki do tego, aby doprowadzić do przyspieszonych wyborów parlamentarnych".