Pornhub w oświadczeniu nazwał te działania "wyjątkowo rozczarowującymi". Finansowi giganci zablokowali możliwość płatności ich kartami, po tym, jak wyszło na jaw, że serwis z filmami dla dorosłych miał w swojej witrynie publikacje z udziałem dzieci, materiały wstawione bez zgody, a także akty gwałtu.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
Dziennikarz "New York Timesa" przeprowadził śledztwo w wyniku, którego zawrzało wokół słynnego serwisu z pornografią.
Nicholas Kristof ujawnił, że na Pornhubie pojawiały się filmy pokazujące wykorzystywanie nieletnich, materiały bez zgody ich uczestników, a w tym "pornografię zemsty" tj. wideo, które upubliczniali przeważnie mężczyźni na złość partnerce, z którą się rozstali, oczywiście bez uzyskania jej zgody.
Konkretne stanowisko obu firm
Stanowcze kroki zostały podjęte dzięki interwencji i zaangażowaniu Diany Hawkins, szefowej Narodowego Centrum ds. Wykorzystywania Seksualnego, która odbyła poważną rozmowę z przedstawicielami Visy i Mastercard.
Kobieta poprosiła, aby zablokować możliwość płatności posiadaczy ich kart płatniczych na serwisie Pornhub.
Zarówno Visa, jaki i Mastercard zdecydowały się przystać na wyjątkową prośbę. Firma Mastercard oświadczyła, że w zorganizowali śledztwo na własną rękę i także wykazali naruszenie ich polityki. Visa natomiast nie czeka do końca ich prywatnego dochodzenia i już teraz decyduje się na ten sam krok.
Serwis z filmami pornograficznymi wypierał się zarzutów i postawił się w pozycji ofiary surowej decyzji: "Ta wiadomość jest miażdżąca dla setek tysięcy modelek, które polegają na naszej platformie jako źródle utrzymania" – odpowiedział zbulwersowany Pornhub.
Mimo wszystko, gigant koncernu pornograficznego obiecał, że jak najszybciej zastosują się do wytycznych i zablokują możliwość udostępniania treści, które mogłyby zawierać pornografię, gwałty czy wideo bez braku zgody uczestników.