Kadencja Donalda Trumpa dobiega końca, ale prezydent zamierza odejść z przytupem. Zapowiedział właśnie, że zawetuje budżet Pentagonu. Wcześniej projekt został zaakceptowany przez obie izby Kongresu.
"Największym wygranym naszego nowego projektu (ustawy) obronnej są Chiny! Zawetuję to" – oznajmił na Twitterze Donald Trump. To dość zaskakujące, bo wcześniej inni Republikanie pisali, że nowy budżet pomoże odeprzeć zagrożenie ze strony Rosji czy właśnie Chin. Podkreślali, że powinien jak najszybciej wejść w życie.
Na początku grudnia projekt ustawy o środkach dla resortu obrony został zaaprobowany przez Senat i Izbę Reprezentantów. W projekcie znalazła się m.in. zmiana planów dotyczących ograniczenia liczebności amerykańskich wojsk w Afganistanie i Niemczech. Opisany w ustawie budżet wynosi 740 mld dolarów.
Jeśli Trump spełni swoją groźbę, będzie to pierwsze weto wobec budżetu Pentagonu od 59 lat. W przypadku zawetowania projektu przez wciąż urzędującego prezydenta, aby ustawa weszła w życie, konieczne będzie poparcie większości dwóch trzecich w obu izbach.
Kadencja Trumpa kończy się 20 stycznia. Początkowo prezydent USA zapowiadał, że nie uznaje wyników wyborów i nie odejdzie z Białego Domu. Później zmienił jednak ton. Wciąż twierdzi, że doszło do oszustwa, ale zapewnia, że ustąpi ze stanowiska. Wskazał jednak warunek.