Reklama.
W niedzielę przez Warszawę przeszedł kolejny marsz w ramach Strajku Kobiet. Celem demonstrantów był dom Jarosława Kaczyńskiego na Żoliborzu. Miejsce zamieszkania prezesa PiS zostało otoczone policyjnym kordonem.
Jak ustalił nieoficjalnie Onet, w okolicach domu Kaczyńskiego ustawiono 82 radiowozy. Pojemność jednego wozu to 8 miejsc, więc funkcjonariuszy na miejscu mogło być ponad 600. Portal ustalił też liczbę demonstrantów. W niedzielę w stołecznych protestach miało brać udział ok. 12 tys. osób.
Warszawski marsz ruszył w samo południe z ronda Dmowskiego. Na wysokości metra Świętokrzyska napotkał na swojej drodze policyjną blokadę. Demonstranci ominęli ją bocznymi uliczkami i kontynuowali pochód na Żoliborz. Jednocześnie za pomocą megafonów przypomnieli funkcjonariuszom, że rozporządzenie delegalizujące zgromadzenie jest niezgodne z Konstytucją.
Protesty odbywały się też w innych miastach, m.in. w Łodzi czy Gdańsku. Z kolei w Szczecinie w miejscach związanych z partią rządzącą pojawiły się plakaty, na których zestawiono Kaczyńskiego z gen. Wojciechem Jaruzelskim. Takie porównanie miało oczywiście związek z 39. rocznicą wprowadzenia stanu wojennego.
źródło: Onet