
Kiedy zmienić opony na zimowe, tak, by nie stać w kolejkach do wulkanizacji, a jednocześnie uniknąć sytuacji niszczenia zbyt wcześnie założonych opon? Dlaczego zmiana opon na zimowe jest tak ważna dla naszego bezpieczeństwa? I w końcu, czym różnią się opony zimowe od letnich? Tutaj się tego dowiecie.
REKLAMA
Schemat jest zawsze taki sam. Dość powiedzieć, że gdy w zeszłym tygodniu sypnęło śniegiem, ok. godziny 20 kolejka do jednego z warszawskich wulkanizacji liczyła sobie przeszło 20 samochodów. U innych było podobnie, bo zgodnie ze staropolskim świętym zwyczajem, jeśli można coś zostawić na ostatnią chwilę, wręcz należy to zostawić na ostatnią chwilę.
A najzwyczajniej w świecie szkoda waszego czasu i zdrowia bądź nawet życia. A przykłady dziwnego zachowania w związku ze zmianą opon można mnożyć. Mam znajomego, który potrafi przejeździć zimę i lato na zimowych oponach, a potem - gdy zbliża się już kolejna zima... zmienić je na letnie. Obsuwa - bagatela - o pół roku.
Albo inna znajoma, która cały sezon jeździ na letnich. "No bo tylko w mieście, to można, prawda"? Oczywiście, że nie można! Pierwsze opady śniegu w tym roku udowodniły to idealnie. – Jezu, nie sądziłem, że czuć aż taką różnicę, mam normalny samochód osobowy, a miotało mną tak, że aż strach było jechać – to komentarz innego kolegi sprzed paru dni. Tak, on też był jeszcze na letnich. A że akurat spadł śnieg...
Przeczytaj także: "Dość użerania się z babami". Kobiety, które mają dość chamskich mechaników, jadą do pani Karoliny
W Niemczech opony zimowe są obowiązkowe. W Polsce nie ma obowiązku prawnego zmiany opon na zimowe, to tylko (lub aż) zalecenie. Ale każdy, kto choć raz ślizgał się na śniegu letnimi oponami, widząc niebezpiecznie zbliżające się drzewo/rów/inny samochód, wie, że to absolutna konieczność.
Zmiana opon na zimowe - jaka temperatura
A przecież można (wręcz trzeba) było zrobić to wcześniej, nie czekać na pierwszy śnieg, w końcu od tygodni mamy temperaturę oscylującą wokół zera lub paru stopni powyżej zera. To święta zasada zmiany opon – nie zmieniamy ich pod kalendarz, tylko pod temperaturę. Jeśli zajdzie konieczność założenia ich pod koniec października, nie czekamy na pierwszy śnieg do świąt.Opony zimowe należy założyć, gdy temperatura otoczenia spadnie do poziomu 7 stopni Celsjusza i niżej.
Po co mi opony zimowe, czym się różnią od letnich?
Różnic jest kilka, jedna ważniejsza od drugiej. Zacznijmy od mieszanki, z której wykonane są opony zimowe. Jest przeznaczona specjalnie na niskie temperatury, wówczas guma nie twardnieje, pozostaje elastyczna.Kolejną istotną różnicą jest głębszy bieżnik, więcej nacięć odprowadzających wodę. Opony zimowe mają więcej lameli, które wgryzają się w śnieg, by zwiększyć przyczepność, letnie mają ich znacznie mniej.
Opona letnia w niskiej temperaturze stwardnieje, nie będzie w stanie dostatecznie szybko odprowadzać wody, co znacząco zmniejsza jej przyczepność i w efekcie – bezpieczeństwo jazdy. Zimowa opona z kolei przy wysokiej temperaturze stanie się jeszcze bardziej miękka, przez co będzie się szybciej niszczyć.
Zwróćcie uwagę na charakterystyczny kształt bieżnika opony. Na testowanych Nokianach WR D4 bieżnik ma wzór w kształcie strzały, co poprawia przyczepność i sterowność w zimowych warunkach, które są dla kierowców bardziej wymagające.
Przez środek biegnie wyraźne żebro centralne. Jego lamele nie biegną przez całą jego szerokość, dzięki czemu poprawia precyzję i kontrolę prowadzenia.
To, co dla nas wydaje się tylko kawałkiem bieżnika, w praktyce jest precyzyjnie zaprojektowanym kształtem, który w przypadku opon zimowych pełni konkretną rolę. Przykładowo na tych Nokianach każdy blok i lamela ma określony kształt i ustaloną rolę, mającą na celu poprawę pewności jazdy.
Bloki po obu stronach wspomnianego żebra centralnego są gęsto poprzecinane lamelami. Dzięki temu są poprzyczepiane naprzemiennie po lewej i prawej stronie. Bloki bieznika są podzielone na trzyelementowe grupy.
Z kolei po bokach (wewnątrz i na zewnątrz) opony mamy sztywne boki ułatwiające prowadzenie. Tam umieszczono ciężkie lamele, które poprawiają trakcję.
Oznaczenia opon – jak poznać, czy to opona zimowa czy letnia
Trzeba przyjrzeć się uważnie symbolom na bocznej ściance opony. Zimowe opony mają dodatkowo symbol śnieżynki (często na tle góry), co oznacza właśnie oponę wykonaną do jazdy po śniegu w trudnych warunkach, do tego powinna mieć osobny symbol M+S (błoto i śnieg), który oznacza, że przeznaczona jest na odprowadzanie nadmiaru wody i zwiększoną przyczepność w okresie zimowym.Zobacz też: Opony na polskie lato. Muszą się sprawdzić nie tylko w piękny dzień, ale i w trakcie nawałnicy
Naturalnie są jeszcze opony całoroczne, które wystarczy założyć raz i po sprawie. Mają tyleż zwolenników, co przeciwników. Bo droga hamowania w nich jest dłuższa niż hamowania w lecie na letnich czy zimą na zimowych. Do tego nadają się głównie do miast i na płaskie powierzchnie. Ktoś, kto chciałby na całorocznych wybrać się zimą Bieszczady, nie mówiąc o niczym wyższym, jest najwyraźniej uzależniony od adrenaliny.
Cena wymiany opon zaczynają się od ok. 35 zł za sztukę. Naturalnie, o ile mamy gdzie je trzymać, możemy zainwestować niewielką kwotę (ok. 300-400 zł) w zwykłe felgi i zostawić na nich opony zimowe - możemy wówczas zmieniać całe koła samemu w zależności od sezonu.