Fałszywe głosy oddano na Donalda Trumpa.
Fałszywe głosy oddano na Donalda Trumpa. Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta

Prokurator okręgowy hrabstwa Dalaware w Pensylwanii poinformował, że potwierdził pierwsze oszustwo wyborcze podczas wyborów prezydenckich 2020 w USA. Dokonać go miał 70-letni mieszkaniec Marple Township, który zagłosował za swoją matkę i teściową. Obie kobiety nie żyją. Głosy miały pójść na konto Donalda Trumpa.

REKLAMA
Według śledczych z hrabstwa Dalaware, 70-letni Bruce Bartman miał kilka tygodni przed głosowaniem zarejestrować w internetowym systemie wyborczym nieżyjącą od 2019 roku teściową Elizabeth Weinman oraz swoją nieżyjącą od 12 lat matkę Elizabeth Bartman. Następnie po otrzymaniu kart do głosowania korespondencyjnego oddał za nie głos na Donalda Trumpa.
Jak podaje "The Philadelphia Inguirer" Bartmanowi postawiono dwa zarzuty krzywoprzysięstwa oraz zarzut bezprawnego głosowania. 70-latek opuścił już areszt za kaucją w wysokości 100 tys. dolarów. Jego prawnik Samuel Stretton powiedział, że mężczyzna bierze pełną odpowiedzialność za zarzucane mu czyny i będzie współpracował ze śledczymi.
– W swojej frustracji politycznej zdecydował się zrobić coś głupiego. I za to bardzo mu przykro – powiedział dziennikarzom Stretton.
Przypomnijmy, że Donald Trump od momentu, kiedy zaczął tracić przewagę w kluczowych stanach (Pennsylwanii, Michigan i Wisconsin) jeszcze podczas liczenia głosów, rozpoczął kampanię w mediach społecznościowych, w której obrzucał oskarżeniami Demokratów o fałszowanie wyników wyborów.
Już po tym, jak ogłoszono, że to Joe Biden został prezydentem-elektem USA, obecny prezydent zgromadził prawników, którzy w jego imieniu mieli szukać dowodów i wnosić do sądów pozwy o rzekomych fałszerstwach. Jak się okazało, żaden z nich nie miał podstaw i wszystkie były odrzucane przez sędziów z powodu braku dowodów.
logo