Maryla Rodowicz opublikowała w mediach społecznościowych wpis, który wstrząsnął jej wieloletnimi fanami. Piosenkarka wyznała, że w tym roku nie zobaczymy jej na żadnej z imprez sylwestrowych w telewizji.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
Maryla Rodowicz to bezapelacyjna królowa polskiej estrady. Mimo wieku, gwiazda znana z hitów takich jak "Małgośka", "Niech żyje bal" czy "Ale to już było", dalej z dużym powodzeniem koncertuje - najczęściej podczas wielkich imprez telewizyjnych. Artystka świętowała 8 grudnia swoje 75. urodziny.
Występy Maryli Rodowicz podczas głośnych wydarzeń sylwestrowych stały się niemal równie nieodłącznym elementem, co odliczanie do północy. Instagram obiegła jednak bardzo smutna informacja, przede wszystkim dla największych fanów przebojowej divy.
Gwiazda poinformowała, że po raz pierwszy od niepamiętnych czasów, nie pojawi się na telewizyjnym Sylwestrze ani na Polsacie, ani na TVP, które przygotowały dla widzów sylwestrowe koncerty.
"Potwierdzam. Nie będzie mnie w Sylwestra w telewizji" – napisała piosenkarka. Fani są bardzo zasmuceni i zawiedzeni tą nowiną. W komentarzach nie kryją rozżalenia i zmartwienia. "A myślałam, że 2020 nie może być gorszy"; "To jest naprawdę bardzo zła wiadomość. Dlaczego?"; "Nie ma Maryli, nie ma Sylwestra"; "Sylwester bez pani nie istnieje" – piszą fani.
Przypominamy, że na Polsacie będzie emitowana "Sylwestrowa Moc Przebojów 2020", na której wystąpią m.in. Doda, Bajm, Sławomir, a na TVP zobaczymy "Sylwester Marzeń" i chociażby Zenka Martyniuka, Viki Gabor, Golec uOrkiertrę czy Cleo.