
Dlaczego spędziłeś w szpitalu 4 dni, chociaż wszystkie konieczne badania można było zrobić w ciągu dwóch godzin? Z jakiego powodu klej i nożyczki to jedne z ważniejszych narzędzi pracy polskiego lekarza? Na te i inne tematy rozmawiamy z panią doktor z jednego z warszawskich szpitali, czyli prześwietlamy polską służbę zdrowia.
Jedna z moich koleżanek, zatrudniona na ułamek etatu, zarabia 1200 zł miesięcznie. Oczywiście ilość obowiązków na nią nałożonych nie zmniejszyła się ani trochę.
O redukcji etatów zadecydował dyrektor w związku z zadłużeniem szpitala. Czy o problemach finansowych dowiedzieliście się nagle? Czy ktoś wytłumaczył wam, dlaczego teraz to lekarze mają ponosić koszty oszczędzania?
Czytaj: Służba zdrowia na skraju zapaści. Szpitale zwalniają, by uwolnić się od 10-miliardowych długów
Może to pana zdziwi, ale bardzo ważnymi narzędziami mojej pracy są klej i nożyczki. Papierowe wydruki wyników badań muszę wycinać, a następnie wklejać do dokumentacji medycznej pacjenta. Zamiast leczyć człowieka: tnę, zaginam i sklejam jego dokumenty. Na koniec zostawiam sobie numerowanie stron.
Czyli można powiedzieć, że w coraz większym stopniu jako lekarze zajmujecie się punktami, a nie pacjentami?

