Irena Santor nie była bezdzietna.
Irena Santor nie była bezdzietna. Fot. Maciej Zienkiewicz/ Agencja Gazeta
Reklama.

Tragedie Ireny Santor

Życie Ireny Santor jest naznaczone wieloma tragediami. Piosenkarka straciła matkę, która odeszła na wieść, że jedna z wokalistek "Mazowsza" (Santor była jedną z nich) skoczyła na wyjeździe w Chinach z 16. piętra wieżowca. Piosenkarka nie zdążyła dać znać matce, że to nie ona była samobójczynią.
Zmarła córeczka była owocem jej małżeństwa ze Stanisławem Santorem, z którym poznała się w latach 50. Pobrali się w 1958 roku, a wkrótce piosenkarka zaszła w ciążę. Niestety po porodzie nastąpiły komplikacje, wskutek których córeczka Santorów Sylwia zmarła dwa dni po urodzeniu. Pochowano ją w kwaterze dziecięcej na Powązkach Wojskowych w Warszawie. Po 40 latach spoczął obok niej jej ojciec. Grób został odnaleziony podczas nagrywania programu "Super Expressu" "Niezapomniani. Cmentarne historie".
Tragedie nie opuściły piosenkarki znanej z przeboju "Tych lat nie odda nikt". Jej mąż po przedwczesnej śmierci dziecka popadł w depresję, co doprowadziło do rozpadu małżeństwa Santor. Dwa lata po utracie dziecka wokalistka miała również poważny wypadek samochodowy, w którym zginęła jej przyjaciółka, tancerka i piosenkarka Ludmiła Jakubczak.