Tłumy na stoku pod Krakowem. Karetka nie mogła dojechać do rannego dziecka
Chociaż stoki narciarskie powinny być zamknięte, w podkrakowskich Podstolicach w weekend zebrały się tłumy ludzi m.in. z sankami. Na parkingu zapanował chaos. Jak podaje Onet, karetka nie mogła dojechać do dziecka, które doznało urazu głowy.