Niejeden facet nam tego zazdrości. Możemy przeżywać aż 11 rodzajów orgazmu. Soczysta kulminacja może przyjść w najbardziej niespodziewanym momencie. To dar od matki natury, którym powinnyśmy cieszyć się jak najczęściej. Sprawdź, jakie typy orgazmicznej nirwany mogą przydarzyć się akurat Tobie. Uwaga: artykuł ma praktyczny wymiar, o ile później przejdziesz do prawdziwych ćwiczeń. Niech moc będzie z nami!
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
Mówi się, że Stwórca obdarował hojnie mężczyznę, zsyłając mu na Ziemię piękną niewiastę. To fakt, ale prawda jest też taka, że to kobieta dostała o wiele więcej w prezencie. Nasze ciało posiada niewidoczne na pierwszy rzut oka supermoce.
Orgazm to najlepsze, co przydarzyło się ludzkości. To magia, z której trzeba umiejętnie korzystać. Zabieramy Cię w podróż po mapie kobiecych zakamarków. Sprawdzimy, jakie orgazmy jest w stanie wyprodukować nasze wspaniałe ciało i umysł.
Seksuolog Katarzyna Kucewicz - psycholog, psychoterapeuta - zdradziła naTemat, na czym polega każdy z jedenastu orgazmów i jak zbliżyć się do ich osiągnięcia. Kobiece ciało kryje więcej tajemnic niż się spodziewaliście. Być może sama nie wiedziałaś do tej pory, że jesteś w stanie szczytować na tyle sposobów.
1. Pochwowy - skupiony na punkcie G
Orgazm pochwowy to orgazm osiągany najczęściej poprzez stymulację pewnego wypukłego, pulsującego w trakcie podniecenia obszaru przedniej ściany pochwy zwanego punktem G (nazwa pochodzi od jego twórcy Ernsta Grafenberga, który opisał go w latach 50).
Punkt G to wyniosłość znajdująca się ok. 5 cm od wejścia do pochwy, która zanika po orgazmie i odprężeniu pochwy, a następnie pojawia się znowu przy wysokim podnieceniu. Czy u wszystkich kobiet? Niekoniecznie. Niektórzy kwestionują istnienie punktu G, niektórzy zaś przyznają, że występuje tylko u części kobiet.
Jest to struktura szeroko opisywana w mediach, stąd bardzo popularne od lat są zabiegi medycyny estetycznej, mające na celu jego powiększenie a tym samym - zwiększenie doznań. Jeśli chcemy sprawdzić istnienie punktu G, to oprócz klasycznej pozycji misjonarskiej w seksie możemy także skorzystać z dostępnych na rynku wibratorów z lekko wygiętą główką, które mają za zadanie stymulowanie tego obszaru.
2. Łechtaczkowy
Orgazm łechtaczkowy to orgazm osiągany pod wpływem stymulacji żołędzia łechtaczki. Dawniej uważano ten orgazm za gorszej jakości, za orgazm niedojrzałych kobiet (dlatego, że jego osiągniecie nie wymaga penetracji). Dziś już wiemy, że ten orgazm jest tak samo ważny jak orgazm pochwowy.
Nawiasem mówiąc, łechtaczka jest organem znacznie większym niż się może wydawać. Znaczna jej część znajduje się wewnątrz ciała kobiety. Jej dwie odnogi okalają pochwę, dlatego umiejętna stymulacja tego obszaru jest dla kobiety tak przyjemna. Co więcej,
3. Analny
Ten typ orgazmu bywa wciąż (niepotrzebnie) pozostawiany w szufladce orgazmowego tabu, jeśli chodzi o kobiece ciało. Orgazm analny osiąga się poprzez stymulację okolic odbytu, która jest dość dobrze unerwiona. Dla wielu kobiet taki orgazm bywa mocnym doznaniem, chociażby dlatego, że nie idzie za nim lęk np. związany z niechcianą ciążą.
Żeby przeżyć taki orgazm, trzeba być nie tylko bardzo rozluźnioną, ale i mieć w sobie zgodę na taki seks, nie zmuszać się. Warto zaopatrzyć się w dobry lubrykant, taki, który nie uczuli cię. Zaczynać od stopniowej stymulacji palcem, a później dopiero penisem.
4. Wielopłaszczyznowy
Taki orgazm przeżywa się na skutek stymulacji w tym samym czasie różnych części ciała kobiety - na przykład sutków i małżowiny usznej. Ucho jest super wrażliwym punktem na mapie kobiecego ciała. Umiejętne muskanie tej okolicy potrafi wznieść nasze doznania na zupełnie inny poziom.
5. Wielokrotny
To sekwencja kilku lub nawet kilkudziesięciu orgazmów następujących jeden po drugim (bezpośrednio lub w krótkich odstępach czasowych). Doświadcza ich około 40 proc. kobiet. Taki orgazm jest możliwy, ponieważ kobiece genitalia po stosunku są jeszcze dalej nabrzmiałe i w gotowości na kolejne doznania.
Próbując osiągnąć wielokrotne spełnienie, warto być wyluzowaną, spokojną, nie denerwować się, że musi to koniecznie wyjść. Pozytywne nastawienie psychiczne jest kluczowe, by się udało.
Inna kwestia - w osiąganiu orgazmu kaskadowego ważna jest przede wszystkim odpowiednia stymulacja (czyli różnorodność technik i pozycji). Zmieniając ją na przykład z penetracji pochwy na analną bądź oralne pieszczenie łechtaczki, może pozwolić przeżyć wielokrotne doznania pochodzące z różnych stref erogennych i różnych bodźców wyzwalających .
6. Podczas snu
Orgazmy podczas snu zdarzają się wielu kobietom. Zachodzą zwykle w fazie snu REM, kiedy narządy są rozluźnione, a dopływ krwi do nich zwiększony. Mówi się, że śpiąc na brzuchu dociskamy waginę do łóżka, co może być dodatkowo pobudzające.
Orgazmy podczas snu spotykane są u osób które mają wysoki poziom napięcia seksualnego i nie mogą go rozładować w ciągu dnia. 40 proc. kobiet wybudza się w trakcie takiego doznania, a 60 proc. już po nim.
Stymulacja piersi, zwłaszcza sutków, dla niektórych kobiet może być wręcz orgazmicznie przyjemnym doznaniem. Podczas pieszczot piersi uwalnia się oksytocyna, która może wpływać bardzo pobudzająco. Aby dojść do tego orgazmu, należy dobrze poznać swoje ciało, wiedzieć też, jaki dotyk, i o jakiej intensywności, przynosi satysfakcję.
Często partner popełnia błąd, dotykając zbyt agresywnie biustu swoich kochanek, np. zębami czy silnym ciągnięciem. Dla części kobiet to przyjemne, ale te, które mają wrażliwe piersi, mogą się zniechęcić. Lepiej więc początkowo piersi bardziej głaskać, masować i muskać, traktować delikatnie i jednostajnie.
8. Szyjki macicy
Szyjka macicy jest miejscem przejścia pochwy do macicy. Orgazmy z tamtego rejonu waginy są najbardziej intensywne i przyjemne. Niestety potrzeba dużo zaufania, praktyki i kondycji by taki orgazm osiągnąć. Przede wszystkim relacja między partnerami powinna być na tyle dobra, żeby kobiety nic nie stresowało podczas tak głębokiej penetracji w czasie stosunku.
Jakie pozycje? Najlepsze takie, które dają możliwość najintensywniejszej stymulacji, czyli pozycja od tyłu - na pieska z wysoko wypiętym pośladkami. Żeby przeżyć ten, jak i i inne orgazmy, warto ćwiczyć mocno, intensywnie mięśnie Kegla (na przykład za pomocą kulek gejszy).
9. Cewki moczowej
Osiągamy go przez stymulowanie np. palcami obszaru wokół ujścia cewki moczowej. Taki orgazm podobnie jak orgazm analny może nastąpić po początkowych orgazmach pochodzenia waginalnego w przebiegu orgazmów wielokrotnych.
Ten wymaga ćwiczeń i wprawy, ponieważ zbyt uporczywa stymulacja cewki moczowej może być bardzo nieprzyjemna. Na rynku dostępne są tez specjalne wibratory do stymulacji tzw. punktu C czyli właśnie cewki.
10. Tzw. drugiego punktu G
Drugi punkt G to tak zwany punkt A, a raczej nie punkt, a cała strefa AFE, znajdująca się za punktem G na przedniej ścianie pochwy, ale dalej blisko szyjki macicy. Tu także podobnie jak w orgazmie szyjki macicy potrzebna jest głęboka stymulacja. Co ciekawe, umiejętne ocieranie punktu A może doprowadzić do kobiecego wytrysku innego rodzaju niż tradycyjny kobiecy wytrysk, wywodzący się z dotykania punktu G.
11. Treningowy
Taki orgazm z kolei może się pojawić mimowolnie, gdy na łechtaczkę naciskają napięte mięśnie brzucha oraz mięśnie dna miednicy. Trenowanie jogi, rower czy ćwiczenia siłowe mogą pomóc w osiągnięciu takiego doznania. Fachowo taki orgazm nazywa się "coreorgasm".