
Test bez wychodzenia z domu
Wraz ze wzrostem liczby krajów otwierających swoje granice tylko dla tych, którzy są w stanie dokumentem z laboratorium zaświadczyć o swoim zdrowiu, zaczął rosnąć nielegalny handel.Pieczątki i nazwiska
Po kilku godzinach na mailu mam zaświadczenie w języku angielskim. Widnieje na nim logo laboratorium Diagnostyka.Oba te dokumenty dla osoby spoza firmy mogą być trudne do rozpoznania jako fałszywe. Nasze zaświadczenia lekarskie wydawane w formie dokumentu elektronicznego mają podpis elektroniczny kwalifikowany. Natomiast mało kto to sprawdza. Wszyscy drukują dokument, który traci tę cechę, i pokazują w formie wydrukowanej – to otwiera furtkę dla fałszywych zaświadczeń. Gdyby celnicy kazali prezentować dokument w wersji elektronicznej, to widzieliby podpis kwalifikowany, którego się nie da sfałszować.
Ponieważ nasze wyniki bardzo często są bez naszej wiedzy publikowane przez pacjentki na zamkniętych grupach facebookowych podejrzewamy, że stąd mogła je pozyskać osoba, która dopuściła się stworzenia przedstawionego fałszywego raportu z analiz w kierunku zakażenia SARS COV-19. Sprawa jest aktualnie konsultowana z naszym prawnikiem i złożymy zawiadomienie do prokuratury.
Kim są oszuści?
Trudno ustalić, kim są sprzedający w sieci zaświadczenia o negatywnych wynikach testów, bo dobrze dbają o swoją anonimowość.W styczniu br. w trakcie monitorowania sieci Internet pod kątem sprzedaży produktów związanych z COVID-19 funkcjonariusze operacyjni Biura do Walki z Cyberprzestępczością Komendy Głównej Policji natrafili na ogłoszenia związane z oferowaniem „nowej szczepionki na COVID-19 w formie ampułko-strzykawki” oraz „Negatywne testy COVID-19”. Analiza zgromadzonych materiałów pozwoliła wytypować 26-letniego programistę z Katowic.