Phoebe Dynevor z serialu "Bridgertonowie" przewijała sceny seksu podczas seansu ze swoją mamą.
Phoebe Dynevor z serialu "Bridgertonowie" przewijała sceny seksu podczas seansu ze swoją mamą. Fot. kadr z serialu "Bridgertonowie"/ Netflix
REKLAMA
"Bridgertonowie" zachwycili widzów na całym świecie. Serial nazywany jest "XIX-wieczną Plotkarą" przez połączenie wątków typowych dla popularnego młodzieżowego serialu z estetyką rodem z "Downtown Abbey".
Netflix ogłosił, że w pierwszych czterech tygodniach od premiery produkcję obejrzano w ponad 63 milionach gospodarstw domowych, co uczyniło "Bridgertonów" piątym najpopularniejszym serialem oryginalnym serwisu.
Czytaj także: Książę z "Bridgertonów" będzie nowym Jamesem Bondem? Ten aktor rozkochał miliony widzów

Phoebe Dynevor przewijała sceny seksu w "Bridgertonach"

W serialu "Bridgertonowie" pojawiają się dość niestandardowe jak na tego typu produkcję sceny seksu. Zamiast pokazywania delikatnych miłosnych uniesień, twórcy postawili na dosadne i obrazowe zbliżenia. Sam Netflix w dowcipny sposób skomentował to na swoim polskim profilu na Facebooku.

Panie zachwycone wcielającym się w główną rolę Rege-Jean Page'em raczej nie narzekają. Phoebe Dynevor, czyli serialowa Daphne Bridgerton miała jednak z nimi spory problem. Aktorka wyznała, że cały seans "Bridgertonów" z rodziną przesiedziała... z pilotem w ręce.
Gwiazda produkcji Netflixa zdradziła, że nie chciała, żeby jej bliscy widzieli sceny seksu z jej udziałem. – Musiałam cały czas być w stanie gotowości i szybko przewijać pilotem do przodu. Prawie mi się udało" – powiedziała aktorka portalowi Daily Star.
Występ w serialu "Bridgertonowie" przyniósł Phoebe Dynevor rozpoznawalność. Aktorka grała wcześniej w mniej znanych produkcjach, takich jak "Osada" stacji BBC czy "Przekręt". Ten drugi powstał na podstawie słynnego filmu Guya Ritchiego, w którym główną rolę zagrał znany z "Harry'ego Pottera" Rupert Grint.
źródło: Daily Mail
logo