Reklama.
"Bridgertonowie" od świąt nie schodzą z listy najpopularniejszych produkcji Netflixa. Wszak serial kostiumowy z intrygami, romansami i scenami seksu jest zawsze przepisem na sukces. Jednak w tym przypadku chodzi o coś, a raczej o kogoś, jeszcze. O 30-letniego Regé-Jeana Page'a, który wcielił się w postać Simona Basseta. To obecnie jedno z najgorętszych (w różnym tego słowa znaczeniu) nazwisk w branży filmowej.