W wywiadzie dla "Wprost" Zofia Romaszewska ujawniła, że Kinga Duda nie jest już społeczną doradczynią prezydenta Andrzeja Dudy. Dlaczego? Głos w tej sprawie zabrał już rzecznik prezydenta, przedstawiając oficjalne stanowisko. Nieoficjalne powody zdradziła w rozmowie z Interią jedna z osób z otoczenia prezydenta Dudy.
Innego zdania jest informator Interii z najbliższego otoczenia Andrzeja Dudy, który wyjawił nieoficjalnie, że na decyzję prezydenta miały wpływ kwestie natury osobistej.
– Pan prezydent jest bardzo czuły na punkcie Kingi. A wszyscy ministrowie czy doradcy w mediach są pytani o jego córkę i to działa na szefa jak płachta na byka. Powstaje wrażenie, że prasa interesuje się bardziej Kingą niż polityką Pałacu Prezydenckiego. Dlatego wszyscy urzędnicy muszą uważać na to, co mówią – powiedział Interii jej informator.
Biogram Kingi Dudy zniknął już ze strony internetowej prezydenta. Jej ostatnia aktywność jako doradczyni datowana jest na 5 stycznia, kiedy to spotkała się z Jakubem Lewandowskim, nowym przewodniczącym V kadencji Rady Dzieci i Młodzieży RP przy Ministrze Edukacji i Nauki.
Przypomnijmy, że Kinga Duda została nominowana na stanowisko doradczyni społecznej 20 sierpnia ubiegłego roku. W jej biogramie jeszcze do niedawna przeczytać można było, że jest "prawniczką, absolwentką Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz studiów podyplomowych z zakresu prawa amerykańskiego na CUA Columbus School of Law w Waszyngtonie".
Uczestniczyła w "licznych międzynarodowych konkursach" z zakresu alternatywnych metod rozwiązywania sporów (ADR) oraz pełniła funkcję przewodniczącej Koła Naukowego Postępowania Cywilnego TBSP UJ. Specjalizuje się "w międzynarodowym arbitrażu handlowym i inwestycyjnym oraz prawie prywatnym międzynarodowym".