Adam Bielecki pogratulował nepalskim wspinaczom, którzy jako pierwsi w historii zdobyli K2 zimą. Polski alpinista i himalaista nie omieszkał jednak skrytykować triumfujących Szerpów. "Wiadomo było, że na K2 zimą da się wejść z tlenem" – ocenił. Jego słowa skrytykował legendarny polski himalaista Krzysztof Wielicki.
W sobotę na wierzchołku K2 stanęło dziesięciu Nepalczyków: Nirmal Purja, Gelje Sherpa, Mingma David Sherpa, Mingma Gyalje Sherpa, Sona Sherpa, Mingma Tenzi Sherpa, Pem Chhiri Sherpa, Dawa Temba Sherpa, Kili Pemba Sherpa i Dawa Tenjing Sherpa.
To historyczny wyczyn. K2 – najwyższy szczyt gór Karakoroum, który położony jest 8 611 metrów nad poziomem morza – był ostatnim ośmiotysięcznikiem, który nie został zdobyty zimą.
"Historia stworzyła się na naszych oczach! Dziesięciu himalaistów z Nepalu zostało pierwszymi ludźmi na świecie, którzy wdrapali się zimą na sam szczyt K2 mający 8611 m! Zrobiliśmy to, 16 stycznia 2021 roku! Uwierzcie mi, że to zrobiliśmy" – napisał uczestnik wyprawy Chang Dawa Sherpa w mediach społecznościowych.
Adam Bielecki o zdobyciu K2
Pod adresem Szerpów spłynęły gratulacje z całego świata. Nepalskim wspinaczom pogratulował również polski wspinacz Adam Bielecki, pierwszy zimowy zdobywca ośmiotysięczników Gaszerbrum I i Broad Peak, który latem 2012 roku wspiął się również na K2. Polak pokusił się jednak o ostry komentarz.
"Gratulacje dla całej ekipy Nepalczyków na K2. Oby teraz bezpiecznie do bazy. Uprzedzając wszystkie pytania. Gra trwa nadal. Wiadomo było, że na K2 zimą da się wejść z tlenem. Dla mnie prawdziwe pytanie brzmi: Czy? Kiedy i komu uda się wejść na ten szczyt bez dopingu?" – napisał na Twitterze.
Alpinista i himalaista odniósł się również do nieoficjalnych informacji, że jeden ze wspinaczy, Mingma Gyalje Sherpa, wszedł na szczyt bez tlenu.
"Jeżeli obozy były rozkładane a liny wieszane przez kolegów na tlenie. Ponadto jeżeli w razie czego ten tlen był w każdej chwili dostępny. To mamy coś pomiędzy wejściem z tlenem a bez" (pisownia oryginalna – red.) – napisał w odpowiedzi na komentarz jednego z internautów.
Słowa Bieleckiego nie wszystkim się spodobały, a pod tweetem posypały się negatywne komentarze. Wspinacz postanowił odpowiedzieć.
"Ale emocje. Napiszę jeszcze raz. Szczere gratulacje dla Nepalskiego zespołu, który zasłużenie dokonał pierwszego historycznego wejścia zimą na K2. Wspinanie z tlenem to nie moja dyscyplina dlatego dla mnie gra toczy się dalej. Ot, moja prywatna opinia" – napisał.
Wielicki krytykuje Bieleckiego
W obronie Szerpów stanął słynny polski himalaista Krzysztof Wielicki, piąty człowiek na Ziemi, który zdobył Koronę Himalajów i Karakorum.
– Ja nie zamierzam deprecjonować osiągnięcia Nepalczyków. Być może tlen im pomógł, ale weszli. Niech Adam Bielecki czy Denis Urubko próbują wchodzić bez tlenu i niech udowodnią, że są lepsi. To proste. Niech inni poprawiają styl, przecież została taka możliwość. Uważam, że nie ma się co zżymać na Nepalczyków z powodu wspomnianego tlenu – mówił w rozmowie z Onetem.
Polski wspinacz dodał, że zamiast krytykować Nepalczyków, "inni himalaiści powinni mówić: 'ja teraz zrobię to lepiej'". – Dlatego nie rozumiem pewnych dyskusji wokół osiągnięcia Nepalczyków, są po prostu niepotrzebne – dziwił się.
– Myśmy też z Leszkiem Cichym na Mount Everest używali tlenu na ostatnim etapie. A potem ktoś jeszcze wszedł bez tlenu. Moim zdaniem przy wejściach powinna być rubryka "styl" i tam można byłoby opisać, kiedy ktoś zaczynał, w jak dużej grupie i czy z tlenem – powiedział Krzysztof Wielicki. Zaznaczył również, że jego zdaniem tlen "tlen to nie doping, tylko pewne ułatwienie".