
Mariusz Czajka na stronie ze zbiórkami pieniędzy opublikował dramatyczny apel. Nie ma pieniędzy na pochowanie ukochanej mamy, która jak wspomina "wykształciła wiele pokoleń Polaków" będąc lubianą nauczycielką. „Zwracam się z uprzejmą prośbą o pomoc w pochowaniu mamy, bo nie mam tego, za co zrobić” – czytamy w opisie zbiórki.
Gdy miałem 14 lat zaprowadziła mnie do psychologa, który skierował mnie do ogniska teatralnego przy Teatrze Ochoty p. Machulskich. Od 1976 r. do dziś gram na scenie i jestem aktorem. Zagrałem ponad 6 tys. przedstawień. W 1985 dyplom w PWST w Warszawie pt. "Złe zachowanie" rozpoczął moją drogę artystyczną. Stworzyłem ponad 100 postaci w Teatrze, TV, filmie i dubbingu
Wracając do meritum, aby pochować mamę muszę mieć 12 tys. zł ZUS zwraca 4 tys. zł, a 8 tys. muszę dodać (...) mam same długi i już nie mam skąd pożyczać. Brakuje 8 tys. zł. i zwracam się z uprzejmą prośbą o pomoc w pochowaniu mamy, bo nie mam tego, za co zrobić. (...) bardzo proszę o pomoc. Jeśli zebrana kwota będzie większa, to będę mógł kupić Mamie i Tacie nową płytę nagrobną, a jeżeli jeszcze coś zostanie, to pozwoli mi to na start z nowym projektem aktorskim w sieci i może zacznę normalnie zarabiać
