Opóźnione o rok Euro 2020 może odbyć się w jednym kraju – zdradził prezes Bayernu Monachium Karl-Heinz Rummenigge. Taką opcję ma rozważać szef UEFA Aleksander Ceferin, który jeszcze niedawno zapewniał, że turniej niemal na pewno odbędzie się w 12 krajach.
Przeniesione z ubiegłego lata mistrzostwa Europy zgodnie z pierwotnym – i wciąż aktualnym – planem mają odbyć się w dwunastu miastach: Glasgow, Dublin, Bilbao, Amsterdamie, Kopenhadze, Monachium, Rzymie, Sankt Petersburgu, Bukareszcie, Budapeszcie, Baku oraz Londynie, z finałem i półfinałami na londyńskim Wembley.
– Nie można zapominać, że idea tego specjalnego turnieju narodziła się, gdy koronawirus jeszcze nie istniał. W tamtym czasie była to inicjatywa Komisji Europejskiej, która chciała, aby piłka nożna była obecna w całej Europie – powiedział dziennikowi "Muenchner Merkur" Karl-Heinz Rummenigge.
Prezes Bayernu przekazał, że opcję z rozegraniem turnieju w jednym kraju rozważa obecnie Aleksander Ceferin. Niemiec zaznaczył, że szef UEFA jest "niesamowicie ostrożny jeśli chodzi o COVID-19".