Jerzy Zwierzyński wystąpi w sobotnim odcinku programu "The Voice Senior". Uczestnik popularnego show podzielił się z widzami poruszającą historią ze swojego życia. Za kulisami będzie wspierać go najbliższa rodzina, ale także siostrą, którą odnalazł po niemal pół wieku.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
Już w sobotę na antenie TVP zobaczymy występ 71-latka, który pochodzi z niedużej miejscowości Błaszki nieopodal Sieradza. Mężczyzna szczyci się wspierającą żoną i trójką dzieci. Jest też kochającym dziadkiem dla czwórki wnucząt. Poza muzycznym występem sympatycznego uczestnika show, będziemy mogli zajrzeć w głąb rodzinnej historii pana Jerzego, która co tu dużo mówić, chwyta za serce.
Jerzy Zwierzyński z "The Voice Senior" odnalazł siostrę po 50 latach!
Za zgłoszeniem do programu rozśpiewanego Pana Jerzego stoi jego córka. Mężczyzna podkreśla, że muzyka i śpiew towarzyszyły mu od zawsze i niejednokrotnie dały motywacyjnego kopa w najtrudniejszych momentach w życiu.
– Urodziłem się w Warszawie. Tata zmarł, gdy miałem roczek. Mama oddała mnie do Legnicy do jednej pani, u której mieszkałem do pierwszej klasy podstawowej. Nawet nie wiedziałem, że mam prawdziwą mamę – wspomina Zwierzyński.
Dopiero w wieku 7 lat poznał swoją biologiczną matkę, która pojawiła się z powodu nakazu posłania syna do szkoły. – Mama nie miała do mnie czułości. Bardziej kochała swoją córkę niż mnie. Byłem bity, miałem anemię, byłem wychudzony – zdradził. Po kilku latach spędzonych z biologiczną matką i jej najbliższym otoczeniem, pan Jerzy uwolnił się i wrócił do przybranej rodziny, z którą był naprawdę szczęśliwy.
Pięć lat temu to właśnie najstarsza córka córka rozpoczęła poszukiwania biologicznej rodziny swojego taty. Najbardziej zależało jej na skontaktowaniu się z przyrodnią siostrą ojca. Historia ma szczęśliwy finał, gdyż pan Jerzy i pani Bożena zdołali spotkać się po raz pierwszy po ponad 50 latach!
– Siostra jest kochana. Bardzo miła osóbka. Jestem zadowolony, że tak dobrze się to wszystko skończyło – mówi uradowany uczestnik "The Voice Senior". Już w sobotę o godzinie 20:00 w TVP2 będziemy mogli zobaczyć odcinek z udziałem 71-latka.