– Przedstawiam państwu prof. Glińskiego, socjologa i profesora ekonomii. O wysokiej pozycji naukowej i bardzo wysokich kompetencjach, jeśli chodzi o rozeznanie sytuacji w Polsce, bo zajmuje się społeczeństwem obywatelskim, problemami bliskimi życiu społecznemu – powiedział dziś na specjalnie zwołanej konferencji prasowej Jarosław Kaczyński.
Prezes tak uzasadniał tę decyzję: – PiS jest jedyną partią która ma możliwość złozenia wotum nieufnosci. Mamy w Polsce sytuację, w której żaden poważny problem społeczny nie jest rozwiązywany, rosnące bezrobocie, nieustanne głoszenie nieprawdy z rożnych wysokich trybun, sytuację, która domaga się zmiany. W związku z tym danie polskiemu parlamentowi, każdemu posłowi i posłance, szansy na tę zmianę jest naszym obowiązkiem. Nie tylko politycznym, ale i moralnym wobec Polski. Ale to wymaga stworzenia rządu poza parlamentarnego – tłumaczył Jarosław Kaczyński.
Profesor Piotr Gliński ma swój pogląd na poprawienie sytuacji w Polsce. Bo ta, jak zaznaczył, nie jest wesoła. – To, co obserwujemy obecnie w Polsce jest cywilizacyjnym zacofaniem kraju – mówił na konferencji prasowej. Zapowiedział, że jego rząd będzie składał się z ekspertów, w tym znanych ekonomistów. Nie zdradził jednak konkretnych nazwisk co do składu tego potencjalnego rządu.
Nowy kandydat na premiera PiS nawołuje do radykalnych zmian, zakończenia wojny polsko-polskiej. Sam jednak zaczął od ostrej krytyki obecnego rządu. Zaznaczył, że rząd Platformy dzieli Polaków. – W kryzysie potrzebna jest jest polityka realna, a nie postpolityka. Rząd doprowadził do monstrualnego zadłużenia Polski, bizantyjskich przerostów administracji – tłumaczył prof. Piotr Gliński.
Profesor Gliński ma strategię działania dla swojego rządu ekspertów. Przede wszystkich chce walczyć z bezrobociem, znieść biurokratyczne bariery, które nie pozwalają go zmniejszyć. Chce ułatwić inwestycje i tworzyć nowe miejsca pracy. Dodaje też, że ma zamiar promować polskie branże i marki za granicą. Jego zdaniem państwo ma bazować na służbie cywilnej. Profesor Gliński tłumaczył także, że szkoła musi edukować inaczej. Ma wychowywać, reagować na przemoc. Fundusze unijne zostaną przeznaczone na szkoły wiejskie. Dodaje, że potencjalni członkowie jego rządu będą debatować nad optymalnymi rozwiązaniami dla kraju.
– Nie jestem członkiem PiS – podkreślił. – Przyjąłem tę nominację nie tylko dlatego, że bliski mi się niektóre treści ich programu. Dodatkowo solidaryzuję się z partią niesprawiedliwie traktowaną w życiu publicznym i politycznym. Niektórzy sądzę, że interesy partyjne znów zwyciężą, ale tak być nie musi. Życie społeczne i polityczne nieraz zaskakiwało, zmieniało się zupełnie nieoczekiwane – przekonywał profesor Piotr Gliński.
Mało kto wie cokolwiek o profesorze Glińskim. Profesor Piotr Gliński jest socjologiem i ekonomistą. Kandydat PiS na premiera przez wiele lat związany był z Polską Akademią Nauk oraz Uniwersytetem w Białymstoku. Przez 6 lat był przewodniczącym Polskiego Towarzystwa Socjologicznego. Niejednokrotnie przebywał na stażach i zagranicznych wykładach. Jego specjalizacja to socjologia kultury i społeczeństwa obywatelskiego oraz społeczna ochrona środowiska.
Imponujący dorobek naukowy, lecz co poza tym? Profesor Piotr Gliński został uhonorowany przez prezydenta Bronisława Komorowskiego Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Polityczny dorobek profesora Piotr Glińskiego nie jest tak imponujący jak naukowy. Prof. Piotr Gliński był członkiem Wyborczej Koalicji Liderów Ekologicznych. Kandydował z jej ramienia w wyborach parlamentarnych w 1997 roku. Jego nazwisko można było znaleźć na liście Unii Wolności.
Trudno jest znaleźć publiczne wystąpienia profesora, czy wywiady, których by udzielał. W rozmowie z prawicowym portalem niezalezna.pl mówił, że stan Polski go przeraża. Politykom PO zarzuca chęć dążenia do władzy. Tłumaczył, że znał ich przed laty, lecz bardzo się zmienili, zwłaszcza w kwestii moralnej.
Na gorąco kandydat na premiera jest oceniany przez polityków i publicystów na Twitterze:
W swoim stylu pomysł PiS skomentował Marek Migalski:
A Paweł Kowal odnosi się do anonimowości kandydata: